Edyta Wojtczak przyszła na świat 28 stycznia 1936 roku w Grójcu pod Warszawą. Przed rozpoczęciem kariery medialnej, pracowała jako księgowa w Wydziale Uzbrojenia Dowództwa Wojsk Lotniczych. Gdyby nie jej ówczesny chłopak, prawdopodobnie nigdy nie trafiłaby do telewizji. To właśnie on w tajemnicy zgłosił ją do udziału w konkursie "Piękne dziewczyny na ekrany" tygodnika "Przekrój". Młodziutką Wojtczak wypatrzyła wśród innych zgłoszeń Irena Dziedzic i zaprosiła ją na przesłuchanie. W późniejszych wywiadach kobieta przyznała, że to właśnie swojej młodzieńczej miłości zawdzięcza rozgłos i karierę. Choć uczucie nie przetrwało próby czasu, po latach Wojtczak powiedziała o byłym chłopaku, że "to on pokolorował jej świat".
21-latka rozpoczęła karierę w Telewizji Polskiej w 1957 roku. Irena Dziedzic od razu wzięła ją pod swoje skrzydła. W jednym z wywiadów Wojtczak wspominała, że Dziedzic była surowa, ale to właśnie ona nauczyła ją tego, co niezbędne w pracy na antenie: siadania przed kamerą czy formułowania zdań. Młodziutka spikerka cieszyła się sympatią widzów od pierwszego pojawienia się na ekranie. Uważano ją za uosobienie łagodności, skromności, naturalności i wdzięku. Po latach wspominała: "Byłam skromną szarą myszką, a teraz mówiłam do milionów. Telewizja odmieniła moje życie". W latach 60. spikerki same dbały o swój ubiór oraz makijaż: stroiły się i malowały przed wyjściem z domu. Wojtczak zawsze wyglądała elegancko, ale skromnie. Była pierwszą spikerką, która używała sztucznych rzęs, żeby podkreślić swoją urodę. Na tamte czasy nie były one dostępne w Polsce. Na życzenie Wojtczak przywoziła je ze Stanów Zjednoczonych koleżanka.
Na początku kobieta zapowiadała programy na obu antenach TVP, a w latach 80. na TVP1. To ona witała i żegnała widzów każdego dnia. Oprócz tego współprowadziła i prowadziła liczne programy, m.in. niektóre wydania "Dobry wieczór, tu Łódź" oraz "Wielokropka". Razem z Jackiem Suzinem przez lata prowadziła program sylwestrowy i składała widzom życzenia noworoczne. Oprócz tego była konferansjerką na imprezach muzycznych: Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu czy Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Urokliwej Wojtczak wybaczano nawet wpadki na antenie. W przerwie meczu piłki nożnej Polska-Dania zapowiedziała film "Połów Duńczyka" zamiast "Połów tuńczyka". Widzowie nazywali ją "naszą Edytką".
Mąż porzucił Edytę Wojtczak. Bez słowa wyjechał do USA
Popularność sprawiła, że wiele osób interesowało się życiem prywatnym Edyty Wojtczak. Na korytarzach Telewizji Polskiej plotkowano o jej romansach z Janem Suzinem, Adamem Hanuszkiewiczem, Lucjanem Kydryńskim czy Eugeniuszem Pachem.
Pod koniec lat 60. kobieta poznała operatora filmowego, Michała Szymańskiego. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Para pobrała się w 1969 roku, a o ich ślubie poinformowano nawet w Polskiej Kronice Filmowej. Szymański zaraził swoją żonę miłością do żeglowania. W wolnym czasie pływali Wisłą np. z Warszawy do Kazimierza Dolnego. Kobieta marzyła o dzieciach i szczęśliwej rodzinie. Niestety, marzenie to nigdy się nie spełniło. Szymański nie stronił od alkoholu i rzadko bywał w domu. Małżeństwo przekreśliła jego ucieczka do Stanów Zjednoczonych, chwilę przed wybuchem stanu wojennego. Mężczyzna nie raczył poinformować o tym fakcie swojej żony. Zerwał z nią również wszelki kontakt.
- Wtedy świat mi się zawalił. Był to dla mnie naprawdę trudny czas, nie tylko zawodowo - powiedziała "Życiu na gorąco".
Kobieta nigdy nie wystąpiła o rozwód. Nie wiadomo, czy próbowała ułożyć sobie życie z kimś innym.
Niespodziewany koniec kariery w TVP
Po latach pracy w Telewizji Polskiej, Edyta Wojtczak w końcu sama przejęła rolę mentorki. Kobieta wzięła pod swoje skrzydła Katarzynę Dowbor. W książce "Ze spikerskiej dziupli" dziennikarka wyznała, że chciała pomóc dziewczynie w rozwinięciu kariery i zrobić z niej spikerkę. Droga zawodowa Dowbor nie była jednak usłana różami. Koleżanki z telewizji traktowały ją jak konkurencję, a Irena Dziedzic wyjątkowo jej nie lubiła.
- Dziedzicowa strasznie się mnie czepiała. Nie lubiła mnie. [...] Chciała mnie przejąć od Edyty, ale Edyta się nie zgodziła. I za to Dziedzic mnie znienawidziła - wspomniała Dowbor w książce "Prezenterki".
Wojtczak wierzyła jednak w swoją młodą koleżankę. W pewnym momencie pozwoliła jej nawet przejąć swój dyżur, co skończyło się ogromną awanturą. Kobieta miała jednak dobre przeczucie. Dowbor zrobiła w telewizji karierę.
Edyta Wojtczak musiała odejść z TVP w 1996 roku. Podobno była to kara za jej występ w reklamie proszku do prania OMO. Kobieta wspominała, że "rozstanie z widzami było dla niej bardzo bolesne". Przez dwa lata Wojtczak pracowała jeszcze w stacji TVN, gdzie prowadziła programy "Między kuchnią a salonem" i "Ciężko ranne pantofle". Te zostały jednak zdjęte z anteny i Wojtczak na dobre rozstała się z telewizją.
Skromne życie i głodowa emerytura gwiazdy TVP
Edyta Wojtczak ma dziś 86 lat. Kobieta żyje skromnie w małej kawalerce w centrum Warszawy. Sytuacja finansowa dawnej gwiazdy TVP nie jest najlepsza. W 2017 roku Wojtczak wyznała "Super Expressowi", że jej emerytura wynosi trochę ponad 2 tys. złotych. We znaki daje jej się również inflacja. Kobieta stara się jednak patrzeć na życie optymistycznie.
- Po czterdziestu latach pracy dostaję od państwa dwa tysiące złotych. Żyję bardzo skromnie, ale nie narzekam - powiedziała.
Edyta Wojtczak dziś chce żyć jak przeciętna emerytka. Unika mediów i nie udziela wywiadów. Jak sama o sobie mówi, jest "osobą prywatną". Pragnie jedynie spokojnej emerytury.