Górniak żąda deski do prasowania

2009-07-29 9:49

Gwiazdy to mają wymagania, o jakich świat nie słyszał. Niektóre żądają szampana, kawioru i truskawek. Ale nie Edyta Górniak (37 l.). Ona nie zagra koncertu, jeśli w jej garderobie nie stanie deska do prasowania i żelazko.

Edyta do humorzastych gwiazd należy. Aby koncert się odbył, u Edyty w garderobie muszą znaleźć się tak niezbędne elementy, jak choćby żelazko i deska do prasowania. I nieraz sama sobie prasuje. Pomieszczenie dla gwiazdy musi być odpowiednio przewietrzone, ale uwaga, nie może być wyziębione. Całości dopełniają jeszcze obowiązkowe składniki mikstury, którą gwiazda wypija przed występem, czyli wrzątek, miód oraz rumianek w saszetkach w wersji aptekarskiej. Kiedy zaopatrzymy się w te niezbędne elementy, możemy ze spokojem zaprosić artystkę na występ.

Przed tak niełatwym zadaniem przygotowania zaplecza dla Edyty Górniak stanęli też organizatorzy Sopot Hit Festiwalu. Rider techniczny, bo tak fachowo nazywa się listę wymagań, obejmuje jeszcze kwestie wyposażenia sceny, czyli światła, wzmacniacze, mikrofony. Jednak nie tylko z wymaganiami Edyty musieli się uporać organizatorzy. Także Piasek dorzucił swoje ziarenko. W jego garderobie, a właściwie dwóch, bo tylu potrzebuje, nie ma specjalnego przepychu. Wokalista wymaga jedynie zimnych napoi, w tym zapasu energetycznych wspomagaczy typu Red Bull, jak i pospolitej herbaty czy kawy bez ograniczeń. Bezdyskusyjnie musi się też znaleźć miejsce na trzy kosze świeżych owoców.

To tylko dwójka wykonawców, a na deskach Opery Leśnej wystąpi ich łącznie 37. I każdy z nich ma swoje tajemnicze zachcianki, bez których za skarby nie wejdzie na scenę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki