Na kilka tygodni przed porodem Edyta zapewniała, że jesienią zrezygnuje z pracy w telewizji. Swój czas miała poświęcić tylko Amelce. Nic z tego!
Zmiana decyzji nie okazała się jednak specjalnie trudna, bo jak możemy przeczytać w "Party" wypowiedź Zając: - Mała jest spokojna, mało płacze i nie budzi nas często po nocach. To aniołek, nie dziecko.
W dodatku kapitalnie młodą mamę wspiera Czarek, którego Edyta określiła "tatą na medal". A co planuje młoda mama? Wróci do polsatowego programu "Looksus", ale ma też swoje obowiązki na uczelni. We wrześniu czekają ją zaległe egzaminy, a w dodatku mąż liczy na pomoc Edyty w rozkręceniu swojej firmy producenckiej.
Jednym zdaniem - pracowita jesień przed Edytą. Trzymamy kciuki za to, żeby wszystko udało się idealnie pogodzić, a i czasu na odrobinę relaksu i przyjemności nie zabrakło.