Jak donosi "Fakt", przeciwko jego wyjazdowi zaprotestowała świeżo upieczona małżonka - Edytka (22 l.). Podobno na tyle mocno i solidnie sprzeciwiała się wyjazdowi Czarka, że ten w końcu jej uległ.
Co kierowało żoną Pazury? Otóż termin festiwalu pokrywał się z pierwszymi dniami po wyznaczonym terminie porodu Edyty. Można więc w pełni zrozumieć jej troskę o to, aby tata był obecny z pociechą od pierwszych dni.
Z drugiej strony ta sama Edytka kilka dni temu stwierdziła, że będzie chciała bez względu na wszystko już od sierpnia wrócić do pracy. "Kali ukraść krowę - dobrze. Kaliemu ukraść krowę - źle!".