Agustin Egurrola, zdradził w programie "Dzień dobry TVN" kilka ciekawych faktów ze swojego życiorysu. Tancerz i choreograf pochodzenia polsko-kubańskiego, przez pięć pierwszych lat życia mieszkał na Kubie. Później zamieszkał z rodziną na warszawskim Żoliborz: - Jak wróciłem do Polski, mówiłem tylko po hiszpańsku. Dziadkowie nie mogli się porozumieć z wnuczkiem. Pamiętam, że dziadek postawił sobie za punkt honoru, że będę mówił po polsku i zrobi ze mnie prawdziwego Polaka. W nauce polskiego pomogły wizyty w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie, gdzie rezydował ks. Jerzy Popiełuszko. Agustin został jego ministrantem. Jego dziadkowie chcieli, żeby został księdzem! Egurrola wybrał inną drogę, bo kapłaństwo wiązało się ze zbyt dużą odpowiedzialnością. Juror programów "Mam talent!" i "You Can Dance – Po prostu tańcz" opisał, jak wyglądał DRAMATYCZNY DZIEŃ, w którym dowiedział się o śmierci księdza Jerzego. 30 października 1984 roku, podczas mszy ogłoszono śmierć duchownego: - Stałem tu po prawej stronie i wszyscy ryknęli takim płaczem, to było tak dojmujące. To było coś, czego nie zapomnę do końca życia.
Egurrola był ministrantem Popiełuszki. DRAMATYCZNY moment: "Kościół zatrząsł się od płaczu"
2020-10-12
10:20
Agustin Egurrola (52 l.) był ministrantem ks. Jerzego Popiełuszki (†37 l.). Choreograf opowiedział o służeniu w kościele pod opieką księdza oraz o dramatycznym momencie, w którym podczas mszy ogłoszono śmierć księdza Jerzego. Jak znajomość z duchownym wpłynęła na jego życie? Poznaj szczegóły tej niezwykłej historii.