Tancerz i choreograf doskonale zdaje sobie z tego jednak sprawę. W rozmowie z "Show" Agustin nie ukrywa, że wie o konieczności życiowych zmian:
- To jest problem. Jestem pracoholikiem, zdaję sobie z tego sprawę. I wierzę, że to pierwszy etap, by zacząć się ratować. Mój pracoholizm jest uciążliwy dla rodziny i dla przyjaciół. Na razie są wyrozumiali, ale nie wiadomo, jak długo tak będzie. Jestem teraz w takim momencie życia, że powinienem wreszcie wyhamować.
Przeczytaj koniecznie: Mucha nie zna się na tańcu! Egurrola chce odejść
Warto, żeby Agustin dotrzymał słowa. W końcu jego malutka córeczka Carmen (2 l.) i partnerka bardziej potrzebują męskiego oparcia niż jego kolejnych zawodowych wyzwań.