Jako potencjalny powód wymieniano pracoholizm choreografa, jego niechęć do życiowego zwolnienia i stabilizacji na łonie rodziny, a także naturę flirciarza. Okazuje się jednak, że wyprowadzka życiowej partnerki oraz córeczki, miała bardzo prozaiczne podstawy:
- Rozstanie z Niną, jeśli w ogóle można nazwać to rozstaniem, odbyło się z wielce prozaicznych powodów. W okolicy naszego domu trwały prace remontowe związane z kanalizacją. Przez dwa tygodnie byliśmy bez wody. Uznaliśmy więc, że najlepiej będzie, jeśli Nina przeprowadzi się z naszą córeczką do innego mieszkania. I tak się stało - powiedział Agustin w "Twoim Imperium".
Przeczytaj koniecznie: Egurrola: Wiem, że muszę wyhamować
Choreograf zdaje sobie jednak sprawę, że aby nie dopuścić do kolejnych plotek, musi trochę zmienić swoje zachowanie i życiowe priorytety. Oby mu się to udało, zanim jeszcze będzie za późno.