Ekipa "You Can Dance" jest szczęśliwa, że wróciła do kraju z Maroka ZDJĘCIA

2011-02-10 14:00

Uff! Można odetchnąć z ulgą. Kolejna seria "You Can Dance" nie jest już zagrożona. Cała ekipa wróciła do Polski z Maroka. Do końca nie było pewne, czy uda się im dokończyć zdjęcia. Wszyscy bali się rozruchów, które na szczęście nie przybrały tam takich rozmiarów, jak na przykład w Egipcie.

- Ekipa próbuje dokończyć pracę. Miejmy nadzieję, że dotrwają do końca zdjęć, ale nic do końca przez te konflikty nie jest pewne - mówił na początku tygodnia Edward Miszczak (56 l.), dyrektor programowy TVN.

Jak się okazuje, martwił się trochę na zapas. Wszystko udało się skończyć zgodnie z planem i cała ekipa, włącznie z gwiazdami programu, w środowy poranek wylądowała na ojczystej ziemi.

Przeczytaj koniecznie: Kinga Rusin zmieniła stylistkę. Od teraz będzie bardziej kobieca!

Osoby z "You Can Dance" wróciły z Casablanki na warszawskie Okęcie dwoma samolotami. Pierwszym leciała m.in. śliczna prowadząca Patricia Kazadi (23 l.), drugim - jury w komplecie. Kinga Rusin (39 l.), Agustin Egurrola (43 l.), Michał Piróg (32 l.) nie kryli radości z powrotu do co prawda o wiele chłodniejszej, ale bezpiecznej Polski.

- Wszyscy czują się dobrze, a warsztaty przebiegły zgodnie z planem. Na szczęście nie mieliśmy problemów na miejscu oraz z powrotem do domu - mówi nam osoba z produkcji.

Na lotnisku zjawiła się też Nina Tyrka (31 l.), partnerka Agustina, wraz z ich córeczką Carmen (3 l.). Cała trójka rzuciła się sobie w ramiona. I niech teraz ktoś da wiarę plotkom o rozpadzie tego związku...

Pierwszy odcinek tanecznego show będziemy mogli zobaczyć już 2 marca na antenie TVN.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki