Zdaniem prasy na Wyspach Brytyjskich, Hurley znudził się partner, z którym jest już od siedmiu lat. Aktorka rzekomo rozglądała się za kimś młodszym, kto ożywiłby jej za spokojne życie.
- Nie wiem, skąd wzięły się pogłoski o rozwodzie! Jestem bardzo szczęśliwa w małżeństwie i nic w tym temacie się nie zmieniło od lat - tak Hurley skomentowała plotki w "Evening Standard".
Biorąc pod uwagę, jak długo trwały jej wcześniejsze związki (z Hugh Grantem spotykała się 13 lat, wybaczając mu zdradę!), możemy zaufać słowom Liz. Nie wygląda nam na taką, która skacze z kwiatka na kwiatek.