Elżbieta Dmoch ma problemy z poruszaniem się. Wokalistka musi korzystać z pomocy "balkonika"
Elżbieta Dmoch na początku lat 90. wycofała się z życia publicznego. W połowie ubiegłego roku Polska Fundacja Muzyczna zorganizowała zbiórkę pieniędzy na remont jej mieszkania, bo - jak się okazało - żyła w fatalnych warunkach. Był to przełom. Dzięki zaangażowaniu instytucji, wiemy, co słychać u legendarnej wokalistki. Fani wreszcie mogli jej pomóc. "Przed świętami do Fundacji napłynęło kilka listów i paczka - były w niej zrobione na drutach rękawiczki, skarpety i czapka - wszystko przekazaliśmy adresatce Elżbiecie Dmoch. Udało się też zdobyć dla Elżbiety pralkę, którą w miejsce zepsutej zainstalują fachowcy z firmy pana Wiesława, która podczas remontu wykonała na własny koszt całą nową instalację hydrauliczną" - przekazała Polska Fundacja Muzyczna.
I chociaż mieszkanie udało się wyremontować, tak ze zdrowiem nie wszystko jest jak należy. Z powodu problemów w poruszaniem się, Elżbieta Dmoch zgodziła się też na to, by zakupiono dla niej "balkonik". - Pani Elżbieta zgodziła się na pomoc w zakupie i sfinansowaniu chodzika. Z nim czuje się pewniej i bezpieczniej, kiedy opuszcza mieszkanie, by załatwić swoje sprawy - przekazał Tomasz Kopeć w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". Dodał także, że artystka świetnie radzi sobie z codziennymi obowiązkami, więc nie ma potrzeby, by ktoś z nią zamieszkał.