Elżbieta Romanowska nie ma czasu na ślub. Wszystko przez... pracę
Prawie każda kobieta chociaż raz wyobrażała sobie swój wymarzony ślub i moment, w którym mówi „tak" przed ołtarzem. Inaczej jest w przypadku Elżbiety Romanowskiej. Ona o białej sukni nawet nie myśli. - Gdyby mi się bardzo marzyła, to bym to marzenie spełniła, tym bardziej że jesteśmy zaręczeni. Natomiast myślę, że wszystko w swoim czasie – przyznała Elżbieta w jednym z wywiadów. O ukochanym nie chce jednak mówić. Nie ma nawet mowy, by aktorka zabrała go ze sobą na czerwony dywan. Wiadomo o nim tylko, że ma na imię Paweł. - Jesteśmy już razem od jakiegoś czasu – powiedziała o nim jedynie.
Ale nie tylko brak gotowości jest powodem , że aktorka nie wyszła jeszcze za mąż. Ona po prostu jest zbyt zajęta.
- Teraz mam bardzo intensywny czas, jeśli chodzi o pracę. Zdarza się, że pracuję trzy tygodnie bez ani jednego dnia przerwy. Wykreśliłam ze swojego słownika słowo „weekend”. To jest dla mnie luksus, o którym chwilowo mogę tylko pomarzyć - przyznała ostatnio w magazynie Viva!".
Patrząc na to, jak czasochłonne są nagrania programu „Nasz nowy dom", możemy podejrzewać, że ślub pozostanie wyłącznie w sferze planów, ale jak to mówią: co się odwlecze...