Lucyna „Mgiełka” Grobicka prezenterką pogody w TVP była od 1985 do 2004 roku. Urodziła się w Urugwaju i z uwagi na znajomość Ameryki Południowej i języków, pracowała w dziale handlowym ambasady Brazylii, łącząc pracę z karierą w telewizji. Zmarła w wyniku ciężkiej choroby w zupełnym zapomnieniu. Pogodynka została pochowana na Cmentarzu Komunalnym Południowym w Antoninowie pod Warszawą. W kolumbarium, gdzie spoczywa znajdują się także prochy jej rodziców, Zofii i Mariana Wieczorków.
Po śmierci Elżbiety Sommer, z wielkiej trójki pogodynek lat 90., została już tylko Grażyna Padee. W tym samym okresie w telewizyjnej Dwójce prezenterką pogody była także Agnieszka Dymecka, która w latach 1991-2006 związana była z "Panoramą". Potem została kierownikiem ds. pogody w TVP. Zmarła niespodziewanie w swoim mieszkaniu 27 grudnia 2018 roku, ciężko chorowała. Prokuratura zleciła sekcję jej zwłok i wszczęła postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak przekonywał rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, nie oznaczało to, że podejrzewany był udział osób trzecich. Przesłuchany miał być brat prezenterki, który na stałe mieszkał w Rosji. Agnieszka Dymecka została pochowana na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
W czasie, gdy Elżbieta Sommer rozpoczynała pracę pogodynki w TVP, to niekwestionowaną gwiazdą prognozy pogody był Czesław Nowicki (+63 l.). Słynny "Wicherek pracował w telewizji od 1957 do 1972 roku, kiedy to zwolnili go w atmosferze skandalu. W społeczeństwa panowała plotka, że powodem wyrzucenia był pretekst polityczny. Podczas prognoza pogody na 1 maja, wbrew zaleceniom kierownictwa, miał przekazać widzom, że będzie padał deszcz. W rzeczywistości odszedł pod naciskami despotycznego szefa TVP Macieja "Krwawego Maćka" Szczepańskiego (+87 l.), któremu nie podobały się coraz to liczniejsze wpadki Nowickiego. "Wicherek" pod koniec życia pisał do ""Życia Warszawy i "Gazety Wyborczej". Zmarł w 1992 roku i spoczął na Starych Powązkach w Warszawie.