Elżbieta wywołuje wielkie emocje widzów programu "Rolnik szuka żony". Wielu z nich wyraziło w sieci swoje zdanie, w którym zasugerowało, że kobieta wcale nie szuka miłości, tylko darmowego pracownika. Równie duże emocje wywołuje Stanisław, który grymasił i odrzucał kandydatki pod byle pretekstem. Wygląda na to, że Elżbieta niechcący zdradziła, jak potoczyły się jego losy w programie "Rolnik szuka żony".
Rolniczka zamieściła w sieci niezwykle emocjonujący wpis, w którym opisała swoje relacje z innymi uczestnikami formatu. Jego pierwotna treść brzmiała:
- Nasza kochana rodzinka, znamy się tylko chwileczkę, lecz bardzo się kochamy. Ja, czyli Elżbieta, najstarsza z rodziny, wraz z Krzysztofem zastępujemy naszym przybranym dzieciom rodziców. Kamila, cudowna, piękna, inteligentna, mądra, przedsiębiorcza, ideał kobiety. Kamil, chodząca mądrość, młody człowiek z wielkim sercem i intelektem. No i nasz ulubieniec, Stasiu, którego nie można nie kochać. Błyskotliwy, dowcipny, wykształcony, empatyczny, a przy tym bardzo skromny młodzieniec. Osobiście, gdybym miała wolnego stanu córkę, wymarzony kandydat na zięcia - napisała Elżbieta i dołączyła zdjęcie z pozostałymi uczestnikami "Rolnik szuka żony".
NIE PRZEGAP: Przykre doniesienia o stanie zdrowia Karola Strasburgera! Szukał pomocy u wielu specjalistów
Wpis wywołał niemałe poruszenie, bo internauci momentalnie wychwycili, że zdradziła, jak potoczyły się w programie losy Stanisława.
- Właśnie pani zasugerowała, że Stanisław nie znalazł w programie żony - wychwyciła jedna z obserwatorek.
Elżbieta chyba zdała sobie sprawę, że zdradziła zbyt dużo. Jeszcze dwukrotnie edytowała i usuwała zdania ze swojego wpisu. Czyżby przypomniała sobie o tym, że za ujawnienie poufnych informacji grozi jej aż 100 tysięcy kary? Zobaczcie, jak teraz wygląda jej wpis niżej!