Elżbieta Zapendowska jest cenioną w branży nauczycielką śpiewu. Wielokrotnie zasiadała też w fotelu jurora w programach typu "talent show". Niestety, musiała wycofać się z pracy z telewizji przez problemy zdrowotne. Artystka od dłuższego czasu mierzy się z poważnymi problemami ze wzrokiem. Zdiagnozowano u niej dwie poważne choroby oczu - jaskrę i zaćmę. Niedawno jej stan uległ pogorszeniu. Elżbieta straciła wzrok w jednym oku, w dodatku zaczęła mieć poważne problemy z drugim okiem.
Polecany artykuł:
- Nie widzę na jedno oko i pogodziłam się z tym. Nie histeryzuję. Przyzwyczaiłam się do faktu, że tracę wzrok. Ostatnio odwiedziłam poleconą lekarkę i usłyszałam od niej: „Gdyby przydarzyło się to pani jakieś 20 lat temu, operowalibyśmy. Teraz już nie - wyznaje Elżbieta Zapendowska w rozmowie z Plejadą.
W dodatku artystka ciągle pracuje.
- Gdy traci się wzrok, wszystko jest trudne. Zwłaszcza, gdy się pracuje, a ja nadal pracuję. To, że nie widzę twarzy osób, które śpiewają, jest dla mnie potwornym problemem, bo nie widzę emocji, mogę je tylko usłyszeć - wyznała jurorka Idola.
Pozostaje jej życzyć dużo zdrowia.