Piękna aktorka dorastała na oczach widzów. Z uroczej dziewczynki przeobraziła się w piękną kobietę, która w przyszłości z pewnością złamie niejedno męskie serce. A tymczasem Emilia Dankwa 16 grudnia uzyskała już pełnoletniość. Swoją osiemnastkę świętowała w klubie Palermo w Warszawie. Zdjęcia z przyjęcia robią wrażenie. Okazały tort i sceneria przypominająca lodową krainę.
Przyjęcie urodzinowe Emilii Dankwy z wielkim rozmachem!
Jubilatka zechciała podzielić się z nami szczegółami tego ważnego dla niej dnia, a tak naprawdę magicznego wieczoru. - Moje osiemnaste urodziny były idealne! Zostały zorganizowane w Palermo Boutique Events. Ten wieczór był spełnieniem moich marzeń, przewyższył moje wszelkie oczekiwania! Wybrany przeze mnie lokal sam w sobie wywiera wrażenie swoim wyglądem, a pięknie udekorowany oraz oświetlony wyglądał naprawdę nieziemsko! Moi bliscy - rodzina i przyjaciele - sprawili mi niesamowitą radość tamtego dnia, swoją obecnością, miłością, cudownymi życzeniami i prezentami od serca. Jestem bardzo wdzięczna i przeszczęśliwa – mówi „Super Expressowi” Emilia Dankwa. - Prezenty, które dostałam są naprawdę niesamowite. Po każdym z nich widać, że moi bliscy dobrze mnie znają. Wzrusza mnie to, ile serca, myśli i zaangażowania w nie włożyli. Każdy poświęcił swój czas na to, żeby mnie uszczęśliwić. To przemiłe – dodaje gwiazda nie kryjąc wzruszenia. - Moja Mama często życzy „rzeczywistości lepszej od marzeń” i tak właśnie mogę opisać ten dzień, szczególnie czas spędzony w @palermo_boutique_events – napisała natomiast Emilka na swoim Instagramie.
Emilia Dankwa czekała na ten moment!
Aktorka i modelka wyznała nam, że z utęsknieniem czekała na dzień osiemnastych urodzin, choć dowód osobisty od dawna ma już w kieszeni, gdyż był jej potrzebny do spraw związanych z pracą i znacznie ułatwia podróże. Przygotowania do przyjęcia trwały od pewnego czasu. - Mimo tego, że czas i tak mija mi bardzo szybko, to nie oszukujmy się, jednak czekałam na te osiemnaste urodziny! Nie było tak, żebym od zawsze nie mogła się doczekać tej chwili, chociaż o nadejściu tego momentu zawsze myślałam z uśmiechem – opowiada Emilka.
„Super Express” życzy samych cudownych lat!