- Oni są aktorami! Cóż z tego, że nie mają dyplomu. Jeśli ja widzę człowieka, który jest utalentowany, to na Boga żywego, po co mi jego dyplom! - Emilian Kamiński tak odpowiada na zarzuty tych, którzy twierdzą, że Mroczkowie nie są zawodowcami, a jedynie marnymi amatorami.
Dyrektor dodaje: - Widzę ludzi, którzy mają dyplomy, a nie są utalentowani. Zakazałbym im grania, bo robią to fatalnie.
O braciach Mroczkach mówi tylko dobrze: - Oni są bardzo sprawni na planie. Bystrzy, inteligentni, subordynowani. Przygotowani! Widziałem, jak na politechnice prowadzili uroczystość z okazji jubileuszu "M jak miłość". Oni robili to tak zawodowo, że ja nie spotkałem tak zawodowych konferansjerów w Polsce. Ile sprytu było w tym, ile poczucia humoru?! Jak ja mogę tego nie docenić?
Czy Kamiński zatrudni braci w Teatrze Kamienica? - Jeśli tylko będę miał okazję - słyszymy. - Trzeba dla nich znaleźć coś specjalnego...
Zatem czekamy na sceniczny debiut najsłynniejszych bliźniaków w Polsce.