Emilian Kamiński zmarł rok temu w Drugi Dzień Świąt. Jak radzi sobie Justyna Sieńczyłło bez ukochanego męża?

2023-12-25 11:59

Śmierć Emiliana Kamińskiego, który zmarł 26 grudnia 2022 roku to nieodżałowana strata nie tylko dla jego publiczności, ale przede wszystkim dla najbliższej rodziny. Justyna Sieńczyłło, ukochana żona artysty musiała wziąć na siebie obowiązki związane z Teatrem Kamienica, który był oczkiem w głowie gwiazdora „M jak miłość”. Aktorka stara się utrzymać wszystko w ryzach, ale jest jej bardzo ciężko.

Nie ma wątpliwości, że to był trudny rok dla Justyny Sieńczyłło. Przede wszystkim do dziś trudno jest pogodzić się jej ze śmiercią Emiliana Kamińskiego. Dodatkowo na jej barkach spoczywa utrzymanie i zarządzanie Teatrem Kamienica. ponadto Sieńczyłło jest aktywną aktorką. Gra jeszcze w „Klanie” i kilku spektaklach, m.in. w sztuce „Wiera Gran”. Tuż przed świętami, kontynuując piękną tradycję, zapoczątkowaną przez męża, zorganizowała wieczerzę wigilijną dla bezdomnych. Niestety nie udało nam się jednak porozmawiać z wdową po Emilianie Kamińskim.

Justyna Sieńczyłło wciąż przeżywa stratę męża

Sieńczyłło choć stara się, by zawodowe sprawy były dopięte na dostani guzik, prywatnie jest wyczerpana sytuacją, a swoją żałobę przeżywa wciąż w sercu. – Pani Justyna ma bardzo dużo obowiązków. Jej grafik pęka w szwach. Trudno znaleźć wolny termin na rozmowę. Ponadto nie czuje się na siłach, by publicznie opowiadać o tym jak się czuje i jaki to dla niej trudny czas. Jest bardzo przemęczona i potrzebuje spokoju. Zbliżająca się rocznica śmierci pana Emiliana to przykry moment dla jej rodziny. Lepiej nie rozdrapywać ran, które wciąż się nie zagoiły – powiedziała „Super Expressowi” bliska współpracowniczka Justyny Sieńczyłło. Artystka w całej tej sytuacji i tak świetnie sobie radzi i jest bardzo dzielna.

Życzymy wytrwałości.

Pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Artystę żegnały tłumy.

Czy pamiętasz te słynne powiedzonka z serialu "Ranczo"? Quiz dla widzów z dobrą pamięcią!

Pytanie 1 z 10
Uzupełnij cytat z serialu: "A ty za to, że nie chcesz z bułką, będziesz... nazywał się"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają