Etna już w dzieciństwie mogła obejść się bez rozrywek, jakie zapewniał odbiornik telewizyjny.
- Od dziecka nie miałam czasu na oglądanie telewizora. Kiedy moi rówieśnicy przed nim siedzieli bądź bawili się na placu zabaw, ja chodziłam na balet, potem w liceum muzycznym ćwiczyłam śpiew, grę na instrumentach - opowiada. - Jestem osobą pragmatyczną, praktyczną. Wolę też bardziej kreatywną rozrywkę niż telewizor. Wybieram książkę czy naukę języka angielskiego - opowiada artystka w rozmowie z SE.PL.
Kiedyś dostała od rodziców odbiornik telewizyjny. Jednak szybko okazało się, że potrafi bez niego żyć.
- Kiedy kupiłam mieszkanie, telewizor dostałam od rodziców. Stał w sypialni, a nie, tak jak zazwyczaj u innych, w salonie. Nie rozumiem sytuacji, gdy przychodzą goście i większą uwagę skupia odbiornik telewizyjny, a nie wspólna dyskusja - tłumaczy Etna, która od 6 lat nie mam telewizora. - Nie brakuje mi tego absolutnie. Będąc częstym gościem hoteli i oglądając tam czasem telewizję, tylko upewniam się w słuszności mojej decyzji - podkreśla gwiazda. - ....a programów ze swoim udziałem nie śledzę. Samouwielbienie mnie nie dotyczy - śmieje się Etna.