Etna sama jest mamą dwójki wspaniałych dzieci. Los maluchów, które miały w życiu trochę mniej szczęścia nie jest jej obojętny Chętnie włącza się w działania charytatywne.
- Odchowałam dzieci, mam za sobą przeprowadzkę, spełniłam wiele swoich marzeń. Dlatego teraz, kiedy już nie pędzę życiowo tak jak kiedyś, uważniej rozglądam się wokół siebie i widzę cierpienie oraz potrzeby innych ludzi. Swoją energię chcę właśnie im ofiarować. Jestem jednocześnie zaszczycona, że moją pracą i pasją mogę pomóc. Ostatnio uczestniczyłam w koncercie charytatywnym w Białymstoku dla Marcelinki. Dziewczynka ma niespełna rok i jest chora na siatkówczaka oka. Jest nadzieja na operację w USA! Pomogłam, ile mogłam! Śpiewałam, licytowałam swoje płyty - opowiada w rozmowie z SE.PL Etna, która szykuje się do kolejnego występu na rzecz cierpiącego dziecka.
- Na początku lutego gram koncert charytatywny dla 1,5 rocznego Adasia w Suwałkach. Chłopczyk ma martwicę jelit. Tam też zaśpiewam, będę licytowała płyty - dodaje wokalistka.