Gwiazda przyznała, że pod koniec każdego roku przygotowuje taki swój prywatny bilans zysków i strat.
- Zawsze w grudniu robię podsumowanie ostatnich dwunastu miesięcy. Dla mnie był to bardzo dobry rok. Kiedy tak cały rok tułam się po Polsce, potem cyfry, które za chwilę wymienię, naprawdę robią wrażenie.
Etna skrupulatnie policzyła m.in. ile kilometrów przejechała, ile nocy przespała w hotelach, ile litrów kawy wypiła. Trafiły się także mniej przyjemne statystki - mandaty i punkty karne. Gwiazda zdradziła nam dokładne liczby: ilość przebytych kilometrów: 72.000, ilość przespanych nocy w hotelach: 61, ilość godzin spędzonych w aucie: 900, co daje 37,5 dni spędzonych w samochodzie, ilość mandatów: 12, ilość punktów karnych: 34
kwota za mandaty: 3500zł, ilość kawy wypitej w trasie: 40 litrów, ilość odsłon na YouTube utworu „Rolnik": 4.581.213 - wymienia Etna, zaznaczając, że premiera „Rolnika" miła miejsce w kwietniu.
Limit punktów karny wynosi 24 . Po przekroczeniu tej liczby sporządzany jest wniosek o sprawdzenie kwalifikacji kierowcy (kierowany jest on na egzamin sprawdzający, test teoretyczny i praktyczny). Czyli taci prawo jazdy. Etna jednak nadal może prowadzić samochód. Jakim cudem? Wokalistka przyznała, że nie tylko ona prowadzi samochód. Za kierownicą siada także jej mąż, a czasami ktoś z muzyków. I obiecała, że w 2016 roku postara się jeździć zgodnie z przepisami.
Obecnie Etna koncertuje głównie w klubach i dyskotekach. Gwiazda cieszy się, że na jej koncertach gromadzą się tłumy. Wyraża też nadzieję, że w tym roku jej kariera będzie się układać równie pomyślnie, jak w poprzednim.
- Mam nadzieję, że ten rok będzie równie udany, czego życzę sobie oraz Czytelnikom portalu SE.PL. Do zobaczenia na koncertach! - podsumowuje.