Maryla Rodowicz ocenia formę polskiej reprezentacji na Euro 2024
Maryla Rodowicz przy każdym meczu zasiada przed telewizorem. I kibicuje naszej drużynie. - Zanim zobaczyłam, w jakiej formie jest Austria, myślałam sobie: "Austria? E tam, to będzie łatwy przeciwnik i na pewno będziemy mieli punkty, bo z nimi wygramy". Ale widząc, jak oni grają z Francją… Okazało się, że Francja prawie przy nich nie istniała! Pomyślałam sobie, że z naszą energią, z powerem młodych zawodników możemy wygrać z Francją. Z Austrią będzie trudno, bo jest tak samo zdeterminowana, by osiągnąć sukces, jak my. Będziemy grali z takim samym animuszem jak Austria, więc będzie ona trudniejszym zawodnikiem niż Francja, która jest mistrzem świata – ocenia Maryla Rodowicz w rozmowie z „Super Expressem”. - Uważam też, że Holandia była do ogrania i mało brakowało. Pierwsi strzeliliśmy gola, a później... to już było, jak było – wzdycha.
NIE PRZEGAP: Maryla Rodowicz pokazała biust. Naprawdę! Kopara opada! Doda może tylko pozazdrościć. ODWAŻNE ZDJĘCIE
Mecz Polska-Austria. Maryla Rodowicz typuje
Jaki wynik piątkowego starcia Polski z Austrią typuje wokalistka? - Chciałabym, żeby było chociaż 1:0 dla nas. Ja wierzę w naszych młodych zawodników. Oni tak zasuwają, są tacy szybcy i naprawdę Bóg nam zesłał trenera Probierza. On jest świetny! - mówi artystka. Żeby obejrzeć mecz Maryla zarwie noc. - W sobotę gram koncert na południu Polski. Miałam jechać już w piątek, żeby się przespać na miejscu, ale jednak zostanę w domu, żeby obejrzeć mecz w domu i pojadę na koncert w nocy. Poświęcę się – śmieje się gwiazda.