Udział Moniki Kuszyńskiej wzbudził sporo kontrowersji. Pojawiły się głosy, że wysyłając niepełnosprawną wokalistkę, Polska chce zwiększyć swoje szanse na wygraną. Głos w obronie Moniki zabrała Ewelina Flinta, która zamieściła emocjonalny wpis na swoim profilu. "Zastanawiałam się czy i jak to napisać, ale muszę, bo nie wytrzymam. Dziś Monika Kuszyńska zaczyna swój udział w konkursie Eurowizji. Przez media przewijała się jakaś beznadziejna fala głupoty, niestety czasem również ze strony artystów.... że nie powinna, bo to i owo... Że co? :))) Nie powinna? :))) Bez jaj!!!! Maruderom, malkontentom i krytykantom mówimy NIE!!! :))) Całym serduchem wspieram Monikę i mam nadzieję, że wygra choć zdecydowanie już wygrała. Artystka nagrała piękną piosenkę i z pewnością nie prosi nikogo o współczucie, ale szczere wsparcie. Włączmy, więc w głowach przycisk z napisem PODZIW, bo zasługuje na to jak mało kto. Niewątpliwie jest fajterką :))))" - czytamy. Artystka zachęciła również do napisania kilku miłych słów na profilu samej Kuszyńskiej. Takie wsparcie z pewnością jej się przyda.
Zobacz: Eurowizja 2015. Monika Kuszyńska o swoim wypadku: Miałam złe przeczucia