Niekwewstionowanym faworytem tego półfinału był Måns Zelmerlöw ze Szwecji. Nie tylko piosenka była atutem Månsa. Uwagę widzów zwróciła świetna grafika w tle, idealnie wkomponowana w piosenkę. Reprezentanta Szwecja usłyszymy na pewno jeszcze nie raz. Pewnie za chwilę "Heroes" Månsa poleci we wszystkich rozgłośniach radiowych w Europie. Ale to był naprawdę dobry występ. Chociaż ten uroczy młody człowiek rusza się jak Ricky Martin w ubiegłym dziesięcioleciu :)
Mørland & Debrah Scarlett z Norwegii zwrócili na siebie uwagę skromna stylizacją i gorzką balladą. Szczególnym walorem ich występu jest głos Debrah. Lekko drżący, przypominający trochę wokal Florance Welsh z Florence and The Machine. Słodki występ, który może przyprawić Norwegów o wysokie miejsce.
Aminata z Łotwy zaprezentowała się zjawiskowo. Wysoka, różowa suknia, charakterystyczny tatuaż z henny na dekolcie, efektowna wizualizacja w tle. Naprawdę zacny występ. Nie pomijając świetnego klubowego numeru, który zaśpiewała Aminata. Monika miała silną konkurencję w II półfinale. Sobotni finał zapowiada się bardzo ciekawie!