Finał Eurowizji 2017 w Kijowie odbył się w sobotę 13 maja. Jednym z punktów koncertu był występ ubiegłorocznej zwyciężczyni - Jamali. Gdy wokalistka wykonywała utwór "I believe in u" na scenę wtargnął mężczyzna owinięty w flagę Australii i... pokazał pośladki, a następnie lekko nimi potrząsnął. Intruz skradł show byłej zwyciężczyni Eurowizji, jedank słono zapłacił za swoje pięć minut sławy.
Kim jest mężczyzna, który pokazał pośladki na Eurowizji?
Eurowizyjny żartowniś został bardzo szybko ściągnięty ze sceny. Dzień po finale Eurowizji sprawę gołych pośladków skomentował sam minister spraw wewnętrznych Ukrainy. Okazuje się, że intruz, który pokazał pupę, to Witalij Sediuk - znany ukraiński pranker.
- Sediuk jest obywatelem Ukrainy. Podczas występu naszej Jamali postanowił - jak to sam ujął - zrealizować swoje hobby, jako że "nieoficjalnie działa jako prowokacyjny dziennikarz" - powiedział Awakow, minister spraw wewnętrznych.
Gołe pośladki Sediuka zostały potraktowane przez władze Ukrainy bardzo poważnie. Żartownisiowi grozi więzienie. Mężczyzna został zatrzymany na 72 godziny. Grozi mu kara grzywny, a nawet więzienia do pięciu lat - poinformował Awakow na Facebooku.