Eurowizja 2025: 11 uczestnik dołączył do finału preselekcji!
Finał polskich preselekcji do konkursu Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Spośród ponad 220 zgłoszeń jury wyselekcjonowało 25 piosenek, których wykonawcy mogli otrzymać zaproszenie do udziału w przesłuchaniach na żywo. Po zakończeniu castingu 19 grudnia komisja ustaliła ostateczną listę 10 finalistów i wybrała 2 piosenki rezerwowe.
W połowie stycznia Telewizja Polska ogłosiła finałową dziesiątkę. W tym gronie znaleźli się: Chrust, Dominik Dudek, Marien, Daria Marx, Sonia Maselik, Janusz Radek, Swada x Niczos, Justyna Steczkowska, Kuba Szmajkowski, Tynsky. 14 lutego okaże się, kto pojedzie na półfinał do Szwajcarii. O tym, kto będzie reprezentował Polskę podczas Eurowizji zadecydują widzowie.
W poniedziałkowe popołudnie Telewizja Polska ogłosiła, że do polskich preselekcji w konkursie Eurowizja 2025 dołącza jedenasty kandydat! Jest nim niespełna 19-letni Teo Tomczuk z utworem "Immortal". Ta nagła decyzja wywołała falę komentarzy. Głównie negatywnych. Fani Eurowizji zarzucają organizatorom stronniczość, niesprawiedliwość wobec innych uczestników i brak taktu. Część z nich przypomniała, że Sara James nie mogła zmienić piosenki, a teraz nagle do konkursu dochodzi kolejna osoba.
Kim jest Teo Tomczuk i jak to możliwe, że niespodziewanie dołączył do preselekcji? Urodzony w 2006 roku Teo urodził się w Polsce, ale kilka lat temu wyjechał z rodzicami do Norwegii. Jednak jak sam mówi, serce ma polskie i od zawsze kibicował m.in. polskim drużynom czy reprezentantom właśnie podczas konkursu Eurowizji.
Zobacz również: Eurowizja 2025: Daria Marx zrobiła to po raz pierwszy! Utarła nosa niedowiarkom
Eurowizja 2025: Kim jest Teo Tomczuk?
Na Instagramie "Bądźmy Razem. TVP" po godzinie 15. nastolatek udzielił krótkiego wywiadu, w którym opowiedział nieco więcej o sobie oraz swojej piosence. W rozmowie wyznał, że uczestnictwo w Eurowizji jest jego wielkim marzeniem. Sam jest ogromnym fanem konkursu.
To ja naprawdę bym chciał być takim idolem dla ludzi, tak jak właśnie oni byli dla mnie. I zawsze o tym marzyłem po prostu - powiedział.
Teo zapoznał się już z finałową dziesiątką polskich preselekcji. Szczególnie do gustu przypadła mu piosenka Dominika Dudka. Młody piosenkarz chce dać z siebie wszystko 14 lutego i dużo myśli o tym, jak będzie wyglądać jego występ.
Ale najwięcej to mam fokus na moim przedstawieniu, jak będę na scenie. Bardzo dużo o tym myślę, żeby pokazać te emocje. (...) Bo chcę z siebie wszystko dać i najlepszą stronę pokazać. (...) Mam pomysł, żeby właśnie pokazać piosenkę taka jak jest. Bawić się z dynamiką, bo ona bardzo spokojnie się zaczyna, później się bardzo buduje. Chcę pokazać te emocje właśnie w tym, w piosence razem z tym, co pokażę na scenie - wyznał.
Tomczuk ma już doświadczenie sceniczne. Już kiedyś próbował swoich sił w polskim show-biznesie. Wystąpił na przykład w naszej odsłonie programu "Mam Talent", gdzie swoim występem podbił serce między innymi Julii Wieniawy. Na scenie występuje od dziecka. Niedawno zainteresował się również aktorstwem.
Ostatnio było aktorstwem, w serialu grałem. Muzykę tworzę od małego, 12-13 lat miałem, gdy zacząłem pisać piosenki w Norwegii - przyznał Teo.
Pod rozmową pojawiło się wiele komentarzy i pytań o to, dlaczego 18-latek został w niemal ostatniej chwili dopuszczony do preselekcji. Niestety, zarówno prowadzący wywiad, jak i sam zainteresowany nie odnieśli się do pytań widzów. Również TVP nie odniosło się na razie do zarzutów internautów.
Zobacz również: Eurowizja 2025: Eksperci za granicą zachwyceni Justyną Steczkowską. "Będzie w najlepszej dziesiątce"
Eurowizja 2025. Teo Tomczuk na polskich preselekcjach