Eurowizja 2025: Teo Tomczuk zaśpiewa w finale preselekcji
Takiego zwrotu akcji chyba nikt się nie spodziewał. Wydawało się, że tegoroczne polskie preselekcje do konkursu Eurowizji w tym roku przebiegną w spokojnej atmosferze. Organizatorzy postanowili nas zaskoczyć niemal na ostatniej prostej. W połowie stycznia poznaliśmy dziesiątkę wykonawców, którzy 14 lutego zaprezentują swoje utwory podczas finału polskich preselekcji.
W tym gronie znaleźli się: Chrust, Dominik Dudek, Marien, Daria Marx, Sonia Maselik, Janusz Radek, Swada x Niczos, Justyna Steczkowska, Kuba Szmajkowski, Tynsky. W poniedziałek, 3 lutego, w mediach pojawiła się informacja, że dołączy do nich jeszcze jeden uczestnik - 18-letni Teo Tomczuk.
Polsko-norweski wokalista początkowo został odrzucony przez niespełnienie warunków formalnych. Chodzi o brak polskiego obywatelstwa. W rozmowie z "Bądźmy razem. TVP" Teo wspominał, że jako dziecko wyjechał z rodzicami do Norwegii. Gdy miał 12 lat, musiał zrezygnować z polskiego obywatelstwa na rzecz norweskiego.
Zobacz również: Eurowizja: Kontrowersyjna decyzja TVP. Teo Tomczuk niespodziewanie dołączył do preselekcji
Eurowizja 2025: Teo Tomczuk otrzymał polskie obywatelstwo
Jego serce jednak pozostało w Polsce, a jako ogromny fan Eurowizji od dawna marzył o reprezentowaniu ojczyzny w tym konkursie. Dlatego postanowił się zgłosić z utworem "Immortal".
Jak miałem około 12 lat, to musiałem się zrzec z obywatelstwa polskiego, bo mama i tata musieli zmienić własne. Mogłem wybrać, jakie obywatelstwo chcę mieć, jak skończę 18 lat. Skończyłem w kwietniu, to już około rok temu i wybrałem polskie (...) - powiedział Teo podczas poniedziałkowej rozmowy.
W komunikacie, który został opublikowany m.in. na stronie Eurowizja.tvp.pl, można przeczytać, że młody rzeczywiście wokalista "popełnił błąd" w sprawie wymogu posiadania polskiego obywatelstwa przez uczestników preselekcji. Przyznał jednak, że jest objęty procedurą przywrócenia obywatelstwa. W oświadczeniu podkreślono, że miał szanse na dostanie się do finałowej dziesiątki. Decyzja o przyznaniu obywatelstwa zapadła zaledwie dwa dni po ogłoszeniu finalistów przez TVP.
Ostatecznie obywatelstwo zostało mu przyznane przez Prezydenta RP 16 stycznia 2025 – i to był kluczowy moment, który otworzył artyście drzwi do udziału w Wielkim Finale. Telewizja Polska, mając zgodnie z Regulaminem Krajowych Preselekcji możliwość przyznania tzw. "karty uczestnictwa", dała Teo szansę dołączenia do grona finalistów po konsultacjach z Członkiniami i Członkami Komisji - tłumaczyli organizatorzy.
Zobacz również: Magdalena Narożna szczerze o Steczkowskiej na Eurowizji. Czeka na jej występ?
Eurowizja 2025. Teo Tomczuk na polskich preselekcjach