Eva Minge nie śpi przez pedofili

Eva Minge to kobieta o wielkim sercu, która nie może patrzeć na krzywdę ludzi, tym bardziej bezbronnych dzieci. Projektantka postanowiła wyrazić swoje oburzenie odnoście rodziców pedofilów z Niemiec, którzy przez dwa lata wykorzystywali seksualnie swoje dziecko. Co gorsza, sprzedawali chłopca na portalach internetowych innym pedofilom. Zarabiali na dziecku od 200 do nawet 10 tys. euro. W sieci pojawiły się także nagrania, na których widać gwałt na chłopcu. Zagraniczne media podają, że chłopiec wykorzystywany był około 60 razy.

- Nie mogę spać ...z powodu pedofili z Niemiec skazanych na 10 lat więzienia za drastyczne znęcanie się nad dzieckiem. Mamusia i ojczym. Pan trafił do więzienia ponownie za ten sam czyn, wyjdzie i go powtórzy z szerokim uśmiechem żartując ze swoją adwokatką na sali sądowej. Kurtyna. Jak mógł prokurator stwierdzić, że zadowolony jest z wyroku, jak ktoś mógł podjąć się obrony takich zwyrodnialców, o uśmiechach nie wspomnę??? - napisała w nocy na Facebooku Minge.

Ewa Minge tak bardzo przeżywa krzywdę chłopca, że jej myśli skupione są tylko na nim.

- Od kilku dni nie mogę myśleć o niczym innym. Taki mam mało selektywny charakter na ludzkie cierpienie. Dlaczego nie dożywocie? Każdy pedofil powinien być pozbawiany narzędzia zbrodni i nigdy przenigdy nie opuścić celi. Straszna jestem? Prawa człowieka, humanitaryzm itp ....ale, że co????? W jedną stronę???? Oko za oko byłoby idealne ale choć interpretujemy stary testament tu i teraz, to przekaz jest raczej "w oczekiwaniu nieuniknionego" czyli każda zbrodnia będzie miała swoją karę. Ale czekać w takich wypadkach na wyrok z niebios trochę słabo. W oczekiwaniu możemy być świadkami zniszczenia życia kolejnych niewinnych dzieci. Bo życie mu zostało zniszczone. Czy tylko ja tak przeżywam te historie czy komuś jeszcze sen spędza z powiek śmieszny wymiar kary? - dodała.