Gwiazda załamała się, gdy w 2017 roku odeszła jej córka, która długo walczyła z glejakiem mózgu. Bem nie mogła się pogodzić z jej śmiercią.
- W momencie, kiedy Pamelka odeszła, ja odeszłam razem z nią. Udawałam, że żyję, choć mnie nie było - mówiła w zeszłym roku w wywiadzie dla Radia Jazz.
Nic dziwnego, że gwiazda zdecydowała się wycofać z show-biznesu.
Wraca na scenę
- W ogóle nie mogłam sobie wyobrazić, że stanę przed mikrofonem i zaśpiewam - powiedziała w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
W końcu jednak zaczęła wychodzić na prostą, a fani wciąż na nią czekali i chcieli jej powrotu na scenę.
- Nie mogę sobie pozwolić na ten sam pęd co kiedyś. Jestem w pewnym sensie zdewastowano i emocjonalnie, i nerwowo. Dlatego też szukam wszędzie spokoju, czasu dla siebie. Uczę się asertywności. Dotrę pewnie wszędzie, ale nie od razu - dodała.
Ewa jednak postanowiła spróbować i już w lipcu pojawi się w Gdyni na festiwalu "Lady Jazz".
- To bardzo duży koncert. Drżą mi kolana. Bardzo się do tego przygotowuje, bo nie było mnie cztery lata. Zaśpiewam koncert, który będzie się składał wyłącznie z polskich piosenek jazzowych - wyznała gwiazda w rozmowie z Dorotą Wellman.
Mimo, że minęło już sporo czasu od śmierci córki Ewa wciąż musi mierzyć się ze wspomnieniami o niej, a to głównie za sprawą dzieci Pameli.
ZOBACZ: Ewa Bem podjęła przełomową decyzję. Dla jej fanów to będzie szok
Bem mówi pierwszy raz o wnukach
Pamela i jej mąż Jan Niedziałek doczekali się dwójki dzieci, córeczki Basi (5 l.) i synka Tomka (7 l.). Córka Bem będąc w drugiej ciąży dowiedziała się o chorobie. Nie zdecydowała się jednak jej przerwać, aby podjąć leczenie. Niestety, dwa lata później dzieci straciły swoją ukochaną mamę. Na szczęście mogą liczyć na czułą opiekę dziadków, którzy świata nie widzą poza nimi.
- Dzieci mają zapewnioną opiekę. My jesteśmy dziadkami oszalałymi na ich punkcie - opowiada piosenkarka.
Odpowiedziała również na pytanie, czy widzi w nich Pamelę.
- Wizualnie bardzo mało. Są podobne do męża Pameli, Jasia i jego rodziny. Widzę córkę przede wszystkim w ich osobowościach. Basia, młodsza córeczka Pameli, jest bardzo do niej podobna. Z wszystkiego się cieszy, wszystko ją weseli. To piękna cecha charakteru. Kochałam ją w Pameli. Tomek jest zupełnie inny. To introwertyk. Typ naukowca - wyznała.
Dzieci są na tyle małe, że właściwie nie pamiętają swojej mamy.
- Janek pielęgnuje tę pamięć, ale one jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego, co się stało. Bardzo ubolewam na tym, że nigdy nie poznają nie tylko swojej mamy, ale osoby, którą była Pamela - dodała.