Pamela Niedziałek walczyła z glejakiem mózgu. Po śmierci córki Ewa Bem zniknęła z mediów, nie koncertowała, nie udzielała wywiadów.
– W momencie, kiedy Pamelka odeszła, ja odeszłam razem z nią. Udawałam, że żyję, choć mnie nie było. Nie miałam zainteresowania sprawami zawodowymi. Czekałam, kiedy Pamelka sama da mi znak – mówiła artystka w ubiegłym roku.
Ewa Bem wspomina śmierć córki. Dramatyczne wyznanie: Udawałam, że żyję
Przy okazji 70. urodzin, które niedawno obchodziła, zdradziła, że marzy jej się powrót do śpiewania.
– Tak się wydarzyło okrutnie w moim życiu, że odeszła nasza córka, Pamela. To już było cztery lata temu. Nie chcę już mówić, jakie uczucia temu towarzyszyły, ale to tak całkowicie moją optykę na życie, że jakoś na razie scena nie mieści się w tym nowym obrazie. Ale ogromnie brakuje mi publiczności, kontaktu z muzykami, tworzenia na scenie, to jest coś niepowtarzalnego, czego nie da się niczym zastąpić (...) Wewnętrznie się bardzo obkurczyłam po śmierci córki, to mi nie pozwala jeszcze na jakieś stanowcze działania, choć oczywiście namawiają mnie, cały czas dostaję propozycję i zapytania – przyznała.
Ewa Bem przerywa milczenie po śmierci córki. Wzruszające słowa i zaskakująca deklaracja
Wygląda na to, że namowy miały sens. Już w lipcu Ewa Bem zagra podczas Ladies’ Jazz Festival w Gdyni. Wraz z gośćmi będzie świętowała 50-lecie pracy artystycznej. „To fakt… wracam do Was” – napisała szczęśliwa na swoim Facebooku.