Ewa Bem od lat występuje jedynie okazjonalnie. W 2017 r., ze względu na osobistą tragedię - Bem straciła córkę, wycofała się ze świata muzyki. Później jednak wróciła na scenę, chociaż to było dla niej wyzwanie. Gwiazda ma 73 lata i problemy ze zdrowiem. Przed występami czuje stres, dlatego zawsze dobrze przygotowuje się do każdego wyjścia na scenę.
Przygotowania do koncertu idą takim naturalnym torem, czyli na początku było uzgodnienie repertuaru z organizatorami festiwalu, a teraz spokojnie się przygotowuję. Czekają mnie próby, no i szykuję formę, bo nie ukrywam, że teraz nie jest potężna. Nie było mnie jednak rok, więc to ma znaczenie i dla gardła i takiej fizycznej sprawności, ale mam nadzieję, że się powiedzie i będzie dobrze - opowiadała Bem w rozmowie z Plejadą.
Zobacz także: Ewa Bem krytycznie o młodych piosenkarkach. Sanah nie będzie zadowolona
Ewa Bem w Sopocie. Jak poradziła sobie podczas Top of the Top Sopot Festival?
Bem wyszła na scenę i, jak zawsze, pokazała, kto tu rządzi. Wykonała hity "Moje serce to jest muzyk" i "Podaruj mi trochę słońca". Towarzyszył jej Vito Bambino. Piosenkarka w tym roku dała show, ale w zeszłym, choć planowała, nie była w stanie. Teraz wytłumaczyła się z tamtej nieobecności.
Nie udało mi się rok temu dojechać do Sopotu, spotkać się z wami. Okropna choroba zatrzymała mnie w biegu. Dwie moje koleżanki, Ania Karwan i Małgorzata Ostrowska, dźwignęły ten ciężar i zaśpiewały moje dwie piosenki. Dziś spróbuję dorównać im i wykonać je dla państwa - mówiła Bem w Sopocie.
Ewa Bem wystąpiła miesiąc przed smutną rocznicą. Jej córka zmarła 7 lat temu
W 2017 r. Bem dotknęła największa tragedia, jaka może przytrafić się rodzicowi. Artystka straciła ukochaną córkę. Ewa Bem-Niedzałek zmarła 30 września po walce z nowotworem mózgu. Miała 39 lat, robiła karierę jako dziennikarka TVN-u, a prywatnie była żoną dziennikarza Jana Niedziałka i mamą dwójki dzieci.
Zobacz także: Koszmarna tragedia w rodzinie Ewy Bem. Jej starsza córka zmarła w wieku 39 lat. Pamela była dobrze znana widzom TVN
O chorobie dowiedziała się w 2015 r. Była wtedy w drugiej ciąży. Jej dziecko przyszło na świat jako wcześniak - wszystko po to, by Pamela mogła jak najszybciej rozpocząć leczenie.
Staramy się cieszyć chwilą i żyć tak, jakby tej choroby nie było – mówiła Ewa Bem w rozmowie z "Na żywo", gdy Pamela walczyła o zdrowie.
Pamela Bem-Niedziałek walczyła z chorobą. Jej mamie było bardzo ciężko
Wcześniej Bem zdradziła, że nie była w stanie przyjąć do wiadomości faktu o tym, jak groźna jest choroba jej córki.
Nie docierało do mnie, że z glejakiem nie można wygrać. Gdy poznaliśmy diagnozę, nie pojmowałam znaczenia słów wypowiadanych przez lekarzy. Nie dopuszczałam myśli, że to naprawdę może być choroba śmiertelna.
Bem już po śmierci ukochanego dziecka przyznała, że żyje tylko dzięki pomocy psychiatrycznej, lekom i psychoterapeucie. Terapia sprawiła, że piosenkarka całkiem się nie załamała. Miała dla kogo być silna. Pamela zostawiła przecież męża i dzieci, które w 2017 r. miały niespełna 4 i 2 lata. Cała trójka potrzebowała wtedy wsparcia. Podobnie jak siostra Pameli, Gabriela.
Ewa Bem pochowała córkę w październiku 2017 r.
Zobacz więcej zdjęć. Ewa Bem wystąpiła w Sopocie miesiąc przed rocznicą śmierci córki