Ewa Bem zrobi to pierwszy raz od śmierci córki. To prawdziwy przełom w życiu piosenkarki

Śmierć Pameli była dla Ewy Bem prawdziwym ciosem. Królowa jazzu do końca walczyła o zdrowie i życie ukochanej córki. Niestety, w 2017 roku Pamela przegrała walkę z nowotworem. Osierociła dwójkę dzieci i pozostawiła w żałobie męża Jana Niedziałka. Rodzina nie potrafiła się podnieść po tak dotkliwej stracie. Chęci do życia straciła szczególnie jej znana mama. Bem wycofała się z życia publicznego, ale też nie miała ochoty na organizację jakichkolwiek imprez rodzinnych, podczas których uderzałby ją brak ukochanej córki. Dlatego też, od czasu jej śmierci, piosenkarka nie organizowała świąt.

Mimo cierpienia Ewa z każdym rokiem stara się robić postępy. W zeszłym roku wróciła na scenę, a w tym zamierza zaprosić wszystkich bliskich na Wielkanoc. To będzie bardzo ważne wydarzenie dla tej rodziny. Od pięciu lat nie spotkali się przy świątecznym stole.

Zobacz, jak wyglądała Bem podczas pierwszego występu na scenie po śmierci córki:

- Najbardziej lubię Wielkanoc za to, że przynosi nadzieję na nowy początek (...) Ja dawno nie miałam radosnych świąt. Odkąd Pamela odeszła, unikałam rodzinnych spotkań przy stole, podczas których jej nieobecność była jeszcze bardziej bolesna. Ale w tym roku chyba już dojrzałam do tego, aby się świętami ucieszyć. Mimo wszystko – powiedziała Ewa Bem w piśmie „Kobieta i życie".

Opowiedziała również jak będą wyglądać przygotowania do tego wyjątkowego dnia:

- Święta powinny być rodzinne. I uduchowione. Mamy dębowy stół na tarasie. Wyszoruję go, jak dawniej, rozłożę wykrochmalony obrus i zasiądziemy znów do wielkanocnego śniadania, jeśli oczywiście będzie pogoda (...) Mam w sobie wielką potrzebę zrobienia po kilkuletniej przerwie rodzinnych świąt, ciepłych, spokojnych, radosnych.