Ewa Błaszczyk przekazała wspaniałą wiadomość z kliniki! "To się po prostu dzieje"

2024-09-15 10:04

Ewa Błaszczyk - po tym, gdy jej córka Ola zapadła w śpiączkę - założyła fundację „Akogo?”, która doprowadziła do powstania kliniki "Budzik", gdzie trafiają dzieci i dorośli, którzy są w śpiączce. Teraz aktorka przekazała wspaniałą wiadomość. Klinikę właśnie opuścił 30-letni strażak. Ewa Błaszczyk nie kryje radości.

Ewa Błaszczyk

i

Autor: akpa Ewa Błaszczyk

Ewa Błaszczyk i Ola Janczarska. Córka aktorki od niemal 25 lat jest w śpiączce  

Ewa Błaszczyk bez reszty zaangażowana jest nie tylko w opiekę nad swoją znajdującą się od niemal 25 lat w śpiączce córką, lecz także w pomoc innym pacjentom, którzy trafiają do kliniki "Budzik". Aktorka co jakiś czas przekazuje nowe informacje o Oli Janczarskiej (córka nazwisko ma po zmarłym mężu Jacku Janczarskim). W kwietniu Ewa Błaszczyk wspominała o nowej terapii dla córki. Pojawiły się jednak pewne komplikacje. 

Właśnie wróciliśmy ze szpitala, bo Ola miała atypowe zapalenie płuc, więc to tak łatwo nie ma. Zawsze coś stanie na przeszkodzie i trzeba teraz z tego wyjść, ale potem zacznę właśnie tę terapię światłem

- mówiła aktorka w rozmowie z Plejadą.

W naszej galerii prezentujemy zdjecia drugiej córki Ewy Błaszczyk - Marianny Janczarskiej (bliźniaczki Oli)

Ewa Błaszczyk przekazała wspaniałą wiadomość. Strażak został wypisany z kliniki

Teraz Ewa Błaszczyk przekazała wspaniałe informacje z kliniki. Chodzi o 30-letniego strażaka, który wybudził się ze śpiączki i został wypisany do domu. Dla aktorki znanej m.in. z seriali "Zmiennicy", "Boża podszewka" czy "Samo życie", każda taka sytuacja to ogromny powód do radości. Takie chwile nadają sens jej działalności. 

On jeszcze nie mówi - trzeba dalej pracować, ale już jest w pełni świadomy i odbiera emocje. Ściska i podaje rękę. Brakuje mu jeszcze możliwości, żeby wyrazić siebie, ale to jest jego odzyskane życie. Został skasowany przez nadjeżdżający samochód w momencie, kiedy udzielał pomocy, więc to jest niebywały scenariusz

- zdradziła Plejadzie Ewa Błaszczyk. Artystka podkreśliła, że "wszystko jest teraz budujące, jasne, pozytywne, budzące nadzieję i nadaje sens robienia czegokolwiek". Odniosła się także do stanu, w którym obecnie znajduje się jej córka. Co prawda słychać o nowych metodach leczenia, ale trwa wyścig z czasem. 

Cały czas jest w jakimś procesie. Medycyna, taka standardowa, która była do tej pory, już jej nic specjalnie zaoferować nie potrafi. Teraz jest wyścig z czasem — czy dożyjemy tego, kiedy neurodegeneracja mózgu będzie do odbudowania. Chodzi o to, żeby odbudować połączenia neuronowe

- tłumaczyła Ewa Błaszczyk. 

Ewa Błaszczyk u Jaruzelskiej: "PRAWDA jest NA OIOMIE"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki