Ewa Błaszczyk wyznaje: Brakuje mi mężczyzny

2018-08-08 8:50

Ewa Błaszczyk (63 l.) od lat jest singielką, a swoje życie poświęciła walce o zdrowie córki i prowadzeniu kliniki Budzik. W rozmowie z Marcinem Cejrowskim aktorka zdradziła, że brakuje jej mężczyzny u boku i bliskości.

Ewa Błaszczyk

i

Autor: AKPA

Ewa Błaszczyk gościła w programie "Gwiazdy Cejrowskiego". Popularna aktorka opowiedziała w rozmowie z dziennikarzem o swoim życiu uczuciowym i randkowaniu. Od śmierci męża, Jacka Janczarskiego w 2000 roku, gwiazda jest singielką, a jej życie kręci się wokół córek i prowadzonej przez nią kliniki Budzik.

- Brakuje (mężczyzny - przyp. red.), aczkolwiek żyję w pewnego rodzaju pułapce, ponieważ po tylu latach rozmaitych doświadczeń dowiedziałam się, że jest coś takiego, jak "ten tylko się dowie, kto Cię stracił". Wiem, że jak jest przy mnie przyjaźń, na którą mogę liczyć, a mówię o księdzu Wojtku Drozdowiczu, to jest to gigantyczna wartość. Mam bardzo dużo obowiązków, mało czasu, a jak potrzebuję pójść do kina, do teatru, to nigdy nie jestem sama, bo Wojtek zawsze ze mną pójdzie. Na randki się nie umawiam, bo nie jest mi po drodze ta randka. Nie pamiętam już, co to jest randka. Bym się strasznie denerwowała, albo speszyła. (...) Czasem bardzo boleśnie odczuwam brak takiej bliskości - wyjawiła Ewa Błaszczyk w Plejadzie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki