Ewa Błaszczyk udzieliła ostatnio wywiadu magazynowi "Viva". Powiedziała w nim, że pragnie wrócić do zawodu. Okazuje się, że niebawem zobaczymy aktorkę w pierwszym w jej życiu filmie familijnym, w którym zostanie poruszony problem śpiączki. Nic dziwnego, że przyjęła tę rolę. W końcu od 16 lat zajmuje się chorą córką. - Pierwszy raz biorę udział w kinie familijnym - wyznała Błaszczyk. - Gram ciotkę Agatę, której nie ma w realnej rzeczywistości, ale jest w wyobraźni dziecka w śpiączce - zdradziła aktorka.
Mowa o filmie "Za niebieskimi drzwiami", którego scenariusz powstał na podstawie książki Marcina Szczygielskiego. Większość filmu będzie działa się w wyobraźni chłopca. - Opiekuję się nim, jestem z nim w jego świecie, po tamtej stronie - mówi o swojej roli Błaszczyk. To nie jedyne przedsięwzięcie aktorki. Już od września będziemy mogli oglądać ją w roli prowadzącej nowego programu na TVP pod tytułem Szeptem.