Ewa Błaszczyk zdradza, jaki NAPRAWDĘ jest Szumowski. Porównuje go do legendy medycyny

Ewa Błaszczyk poznała Łukasza Szumowskiego przy okazji budowy drugiego w stolicy "Budzika". Jako minister zdrowia, wspierał on budowę ośrodka na warszawskim Bródnie. - Konkretny, odpowiedzialny, szczery, potrafi skupić się na rozmówcy. Zawsze uważnie mnie słuchał, wiedziałam, że jak powie, że coś zrobi, to tak będzie, mogłam mu zaufać. Wydał mi się skromnym, mądrym człowiekiem, bez ogromnego ego. Kimś na miarę profesora Religi - powiedziała Ewa Błaszczyk w rozmowie z "Na żywo". 

Aktorka wierzy, że przy wsparciu Szumowskiego uda jej się otworzyć klinikę w 2022 roku. - Zaskoczył mnie swoją wiedzą o neutralnych komórkach macierzystych, którymi chcemy leczyć pacjentów. Spokojnie używał argumentów, mówił: 'To mamy, tego nie mamy, to będzie trudne, a to możemy połączyć z takim programem'. Wierzę, że kiedy minie najgorsze, znów się spotkamy i wspólnie obudzimy jeszcze wielu ludzi - mówiła z nadzieją Ewa Błaszczyk.

Minister Szumowski nie ukrywa, że walka z koronawirusem jest dla niego bardzo trudna i wiąże się także z osobistym dramatem. - Wyzwanie jest ogromne, porównywalne w mojej psychice przynajmniej z tym, gdy na stole miałem umierającego pacjenta, ale musiałem przeprowadzić zabieg i doprowadzić do tego, żeby przeżył - mówił Magazynowi TVN24 Łukasz Szumowski. Ministra bardzo martwi stan zdrowia jego rodziców. - Mama ma białaczkę, tata ma 86 lat, a ja codziennie chodzę do pracy - powiedział. W opiece nad seniorami może liczyć na pomoc najstarszego syna Jana - studenta pierwszego roku Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj