Ewa Chodakowska powiedziała, co myśli o aborcji. Szczere wyznanie

2024-01-11 9:27

Ewa Chodakowska (41 l.) szczerze wypowiedziała się na temat aborcji. Przyznała, że jest „pro-life”, choć nie zakazałaby całkowicie aborcji. „Nie wyobrażam sobie, żeby odbierać prawa wykonania aborcji kobiecie, która podejmuje taką decyzję. To jest szalenie trudna decyzja” – zaznaczyła.

Ewa Chodakowska powiedziała, co myśli o aborcji. Szczere wyznanie

i

Autor: AKPA

Ewa Chodakowska, jedna z najsłynniejszych trenerek fitness, od 10 lat jest szczęśliwą żoną Greka Lefterisa Kavoukisa. Od lat trenerka jest ostrzeliwana pytaniami o potomstwo, na które nie odpowiadała. Niedawno wyznała, że „nigdy nie obudziłam się z myślą: chciałabym być mamą. Kiedyś wydawało mi się, że przyjdzie taki dzień, że tego zapragnę, że poczuję, że to jest moja droga. To się jednak nie wydarzyło”. Ewa Chodakowska przyznała, że odkąd opowiedziała opinii publicznej o tym, że nie zamierza powiększać rodziny poczuła się uwolniona.

Ostatnio Ewa Chodakowska była gościem konferencji prasowej TVN nowej produkcji „Razem odNowa”. W programie wraz z Joanną Krupą będą pomagały parom, które zaniedbały swoją relację. Podczas wywiadu z Pudelkiem, trenerka przyznała, że wyznaje „pro-life”, czyli „jest za życiem”. Jednocześnie podkreśliła, że nie jest za zniesieniem przepisów aborcyjnych w Polsce. Czy to się nie wyklucza?

Nie podjęłabym się nigdy aborcji, żeby to było jasne. Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby odbierać prawa wykonania aborcji kobiecie, która podejmuje taką decyzję. To jest szalenie trudna decyzja

– przyznała Ewa Chodakowska.

Trenerka poruszyła problem ciąży z gwałtu. Uznaje, że to kobieta powinna decydować o ciąży, a nie państwo.

Jeżeli my chcemy decydować za tę kobietę, która może jest ofiara gwałtu, gdzie płód jest uszkodzony, gdzie jest pewność, że dziecko umrze kilka godzin po narodzinach. To są tak ogromne wewnętrzne dramaty, że wchodzenie wtedy w jej życie i decydowanie za nią... nie wyobrażam sobie tego. To musi być kwestia wyboru

– dodała.

41-latka obawia się jednego. Jej obawy dotyczą tego, że aborcja stanie się codzienną praktyką. Zaznaczyła, że nie może to być forma środka antykoncepcyjnego.

Oczywiście nie jestem za tym, żeby aborcja była środkiem antykoncepcyjnym. To nie w ten sposób. Ja mam oczywiście swoje zdanie

- zaznaczyła

Sonda
Eurowizja 2024. Kto powinien reprezentować Polskę?
Anna Dymna wyznała prawdę po śmierci księdza Isakowicza. "Miałam szczęście"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki