Ewa Drzyzga ostatnio miała spory problem z mediami po tym, jak jeden z plotkarskich portali doniósł o rzekomym kryzysie w jej małżeństwie z Marcinem Borowskim. Para jest ze sobą już od 16 lat i doczekała się dwóch synów. Wspólnie wychowują ich w domu w Krakowie. Według tych doniesień, Ewa Drzyzga miała cały czas płakać i przeżywać w odosobnieniu w warszawskim apartamencie rozpad małżeństwa. Jednak tych rewelacji zdają się nie potwierdzać dwa fakty. Po pierwsze, Ewa Drzyzga cały czas pojawiała się w pracy i zdecydowanie nie wyglądała na osobę przeżywającą osobisty dramat, a po drugie za pośrednictwem kancelarii prawnej rozesłała do redakcji wezwania do zaprzestania publikowania nieprawdziwych informacji o jej życiu rodzinnym.
NIE PRZEGAP: Będą emerytury BEZ PODATKU, ale nie dla wszystkich! Emerycie, sprawdź czy dostaniesz
- W ostatnim czasie ukazały się publikacje zawierające nieprawdziwe informacje dotyczące naszego życia prywatnego. Konsekwentnie przez wszystkie lata naszej pracy zatrzymywaliśmy informacje dotyczące sfery osobistej dla nas i chcemy, żeby tak pozostało. Nie zamierzamy komentować jakichkolwiek doniesień i domysłów na ten temat. Prosimy o uszanowanie prawa do prywatności naszej i naszych bliskich. Nie wyrażamy zgody na upublicznianie i upowszechnianie jakichkolwiek informacji, jak i danych osobowych dotyczących naszych bliskich, w tym naszych dzieci i w tym zakresie podejmiemy przysługujące nam środki prawne mające na celu ochronę ich prawa do prywatności - napisała Ewa Drzyzga, a pod listem podpisał się także jej mąż, Marcin Borowski.
Smutna Ewa Drzyzga dodała w sieci wpis, który wyciska łzy z oczu
Jakiś czas temu wyszło na jaw, że Ewa Drzyzga przez pracoholizm wpędziła się w problemy ze zdrowiem.
– To wszystko ze stresu (...) Jednym ludziom on się odkłada w narządach wewnętrznych, dostają wrzodów żołądka. A u mnie w mięśniach. Wszystko się spina i boli mnie kręgosłup. Jedna z rehabilitantek mi to uświadomiła: „Pani za dużo na siebie bierze”. Pytam, jak za dużo, pracuję, zajmuję się dziećmi, jak każdy. Tyle że jej nie chodziło o to, że zasuwam za dużo godzin. Tylko że biorę na siebie zbyt wiele ludzkich emocji – powiedziała w rozmowie z "Twoim Stylem" Ewa Drzyzga i przyznała, że zbyt emocjonalnie podchodziła do problemów bohaterów swoich programów i przeżywała je razem z nimi. Wielokrotnie zdarzało jej się płakać.
NIE PRZEGAP: NAJBOGATSZA kobieta świata wyszła za mąż! Nigdy nie zgadniesz, kogo wybrała
W końcu postanowiła zwolnić tempo i zrozumiała, że rodzina jest najważniejsza. Jednak Ewa Drzyzga od kilku miesięcy prowadzi DDTVN i pracuje w studio w Warszawie, a jej rodzina została w Krakowie. Według doniesień mediów dziennikarka tęskni za swoimi bliskimi i męczy ją rozłąka. Wczoraj dodała do sieci zdjęcie, na którym jest wyraźnie smutna. Podpis do fotki daje wiele do myślenia.
- Wyrzuć z serca wszystkie troski, żale, lęk, ból, wszystko co robi w nim tłok i przynosi ciemność. Zrób miejsce na Światło, na prawdziwe spotkanie. Usłyszałam i podaję dalej - napisała Ewa Drzyzga. Zobaczcie jej wpis niżej. Wygląda na przybitą?