Ewa Farna postanowiła udowodnić wszystkim, że ma poczucie humoru i dystans do wszystkich plotek na swój temat. Jednak najwyraźniej coś musiało ją zaniepokoić w doniesieniach, jakoby była uzależniona od słodyczy, bowiem szybko postanowiła wyśmiać te informacje.
- Wlasnie siedze i jem meeega duze czekoladowe ciasto z tajemniczym (nie)znajomym, ktory na biezaco relacjonuje to naszym zaprzyjaznionym portalom plotkarskim. Tylko dopije te 2l coli i lece, bo jak siedzialam godzine temu w fastfoodzie z innym znajomym ( czytaj kochankiem) jedzac MAXI pizze, gdzies zostawilam 5kilo... - napisała Ewa na Facebooku, a my zachowaliśmy oryginalną pisownię.
Bawi Was żart Ewy?