Ewa Farna promuje trasę koncertową... na własnej pupie. Takie poczucie humoru to skarb!
Ewa Farna nie od dziś udowadnia, że najważniejsze to czuć się dobrze w swojej skórze. Artystka niejednokrotnie kpiła z obowiązujących kanonów kobiecego piękna, żartując z własnej tuszy czy pokazując takie defekty skórne, jak rozstępy, bez wstydu i skrępowania. W jej ślady poszła m.in. Dorota Szelągowska! Ewa Farna, która celebruje swoje macierzyństwo, nie raz także podkreślała, że za nic ma sobie komentarze dotyczące tego, jak jej ciało zmieniło się po ciąży.
Ewa Farna promuje właśnie swoją nową płytę "Umami", której tytuł także nawiązuje do tych doświadczeń, a konkretnie karmienia piersią. Umami, będące "piątym smakiem", ma być pierwszy raz kosztowane właśnie przez dziecko, w mleku matki.
Ewa Farna właśnie rusza w trasę koncertową, podczas której zaplanowano występy wokalistki w Polsce oraz Czechach. Ewa Farna nie byłaby jednak sobą, gdyby nie zadrwiła i przy tej okazji. Muzyczka miejsca odbywających się koncertów umiejscowiła na wymownej fotografii na własnej... pupie. Jak widać, warto mieć do siebie dystans!
Umami to piąty smak. Dlatego odbędzie się 5 koncertów w Polsce i 5 w Czechach. Bilety w sprzedaży! Patrzcie, jak się na moim tyłku zmieści 5 miast. To jest murowany plakat - pisała żartobliwie Ewa Farna na swoim koncie na Instagramie. Poniżej sami możecie zobaczyć, jak się rzeczy mają!
Ewa Farna słynie z dystansu do siebie i swojego wyglądu. Chętnie też pokazuje innym kobietom, jak pozbyć się kompleksów! Zobaczcie więcej w naszej galerii zdjęć poniżej.