Chyba wszyscy pamiętają, co Ewa Farna zrobiła rok temu. Tym, którzy nie śledzą informacji z show-biznesu, przypominamy, że po dobrze zdanej maturze, poszła na imprezę. Tam wypiła sporo alkoholu i wsiadła do samochodu. Młoda gwiazda liczyła zapewne na to, że jakoś uda jej się dojechać do domu, ale stało się inaczej - wjechała w drzewo!
O dziwo, alkoholowy wybryk gwiazdy szybko został zapomniany, a ona sama dalej uważana jest za wzór dla nastolatek. Do tej pory Ewa nie chciała także opowiadać o wypadku, ale zdecydowała się to zrobić w programie Agaty Młynarskiej JAKA ONA JEST.
- Cieszyłam się wręcz, że media będą pisały, że Farna zdała maturę. A ja z odznaczeniem ją zdałam. Nie napisano nic. Napisali tylko, że się schlałam, leżałam pod stołem i jeszcze wsiadłam do samochodu - powiedziała Ewa. - Jak o tym teraz mówię, to bardzo mnie boli. Mnie oskarżyli oto, że to wszystko było ustawione. Ludzie chyba myślą, że ja dostałam za to sporo kasy. Według nich promowałam coś, co jest niemiłe, żeby się podlizać ludziom. A ja po prostu popełniłam błąd - dodała gwiazda.
Sądzicie, że Ewa dobrze robi, przypominając niechlubne wydarzenie sprzed roku?
Ewa Farna WSPOMINA WYPADEK: Napisali, że się SCHLAŁAM!
2013-04-29
19:00
Rok temu Ewa Farna spowodowała wypadek samochodowy, będąc pod wpływem alkoholu. Do tej pory młoda gwiazda nie chciała o tym mówić, dopiero teraz otworzyła się w rozmowie z Agatą Młynarską. Ewa zaczęła wspominać wydarzenie sprzed roku!