Kiedy patrzymy na plakaty promocyjne nowej linii perfum sygnowanych nazwiskiem Farny od razu mamy wrażenie, że piosenkarka wygląda bardzo sztucznie. Photoshop to program niewątpliwie przydatny, potrafiący zniwelować lub usunąć w całości mankamenty w wyglądzie osób pojawiających się na pierwszych stronach gazet, ale użyty nieumiejętnie może zniszczyć zdjęcie, czego przykładem mogą być właśnie wspomnianie plakaty.
Przeczytaj koniecznie: Ewa Farna pachnie jak 100 tysięcy złotych
Artystce z pewnością niczego nie brakuje, dlaczego więc zdjęcie zostało wyretuszowane tak bardzo, że na myśl przywodzi słynną na całym świecie lalkę Barbie? odpowiedzi na to pytanie niestety nie znamy. Wiemy za to w jakiej cenie perfumy pojawią się w Polsce. Cena za flakonik wynosić będzie około 50 złotych, ale czy do zakupu zachęci plastikowa wersja Farny na plakatach?. Wybór pozostawiamy wam.