To, że aktorzy grają po dwa razy w tym samym serialu to żadna nowość. Są to jednak przeważnie role epizodyczne, albo pojawienia się ponowne aktora w produkcji dzieli ładnych kilka lat. Do tej pory najgłośniejszy przypadek dotyczył Anity Sokołowskiej w "Na dobre i na złe". W 2003 roku zagrała ona pacjentkę, Matyldę Różańską, żonę Jerzego, by po roku przerwy wrócić w roli doktor Mileny Starskiej, późniejszej żony doktora Witolda Latoszka (Bartosz Opania). W serialu TVP2 występowała potem aż do 2018 roku.
Teraz podobna sytuacja będzie miała miejsce w "Klanie". Ewa Florczak wcieli się w Wiktorię Woźniacką, mamę Rafała (Marcin Kwaśny), a zarazem teściową Oli (Kaja Paschalska). Aktorka będzie wyglądała zupełnie inaczej niż postać aptekarki Wandy, którą wcześniej tu grała. Florczak nie będzie już miała bujnych loków, zmieni także kolor włosów. Stanie się to w 4325. odcinku "Klanu", który zostanie wyemitowany w poniedziałek 22 kwietnia o godz. 17.55 - podaje swiatseriali.interia.pl.
Według różnych pogłosek w "Klanie" nastąpi prawdziwa rewolucja. Produkcja TVP prawdopodobnie zrezygnuje z nagrywania w słynnej willi, która mieści się w Podkowie Leśnej.