Syn gwiazdy "Na Wspólnej" chorował na nowotwór. Ewa Gorzelak prosiła Boga, by zabrał dziecko
Ewa Gorzelak zanim trafiła na plan serialu "Na Wspólnej" miała już na swoim koncie kilka ważnych ról. Aktorka pojawiła się m.in. w "M jak miłość", "Złotopolskich" czy w filmie "Skok". Kariera Ewy Gorzelak nabierała tempa. Niestety w jej życiu prywatnym stało się coś strasznego. Gdy jej młodszy synek Ryszard miał zaledwie półtora roku, zdiagnozowano u niego nowotwór. Aktorka całe dnie i noce spędzała w szpitalu. - Syn umierał mi na rękach. W pewnym momencie nie miał siły płakać, tylko tak cichutko się skarżył. Prosiłam Boga, aby szybciej go zabrał i skrócił cierpienie. Myślałam, że mi serce pęknie - wspominała gwiazda serialu "Na Wspólnej" w rozmowie z magazynem "Na żywo". Bóg jednak na szczęście nie wysłuchał tych próśb zdesperowanej matki bezgranicznie kochającej swoje dziecko. Chłopiec wyzdrowiał i dziś ma 20 lat.
Ewa Gorzelak założyła fundację. "Nigdy nie należy tracić nadziei"
Traumatyczne doświadczenia przyczyniły się do tego, że gwiazda "Na Wspólnej" założyła fundację "Nasze Dzieci", która pomaga rodzinom radzić sobie w obliczu choroby dzieci. W jednym z wywiadów cytowanych przez portal Pomponik Ewa Gorzelak wyznała, że czuje się szczęśliwa. - W życiu nie ma się co napinać, bo i tak płynie ono swoim strumieniem. Nigdy nie sądziłam, że będę prowadziła fundację. Nie wiem, do czego mnie to doprowadzi, ale w tej chwili czuję, że jestem w tym miejscu, w którym być powinnam i czuję się spełniona- podkreśliła aktorka. Gdy Ryszard miał 17 lat, gwiazda "Na Wspólnej" mówiła, że jest on "przykładem tego, że nigdy nie należy tracić nadziei, bo nie wiadomo, co się wydarzy, w którą stronę to się potoczy". - Syn prowadzi życie normalnego nastolatka - cieszyła się Ewa Gorzelak.
W naszej galerii prezentujemy, jak przez lata zmieniła się znana z "Na Wspólnej" Ewa Gorzelak
Nie przegap: Koszmar Ewy Gawryluk! "Dosyć wcześnie tego doświadczyłam". Poniżające?!