Ewa Kasprzyk ponownie zasiądzie za stołem jurorskim w "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". W rozmowie z nami aktorka opowiedziała o tym, kogo podziwia, a także zapewniła, że emocji i starć w programie nie zabraknie.
Ewa Kasprzyk nie ukrywa, że z przyjemnością ponownie wystąpiłaby na parkiecie.
Szczerze, bardzo żałuję, że to nie ja tańczę, po pierwsze. Jestem cały czas pod wrażeniem tego, jak wiele osób chce tańczyć. Bez względu na doświadczenie, bez względu na ograniczenia, na wiek, na wszystko. Po prostu wydaje mi się, że ta ekipa będzie wystrzałowa. To będzie bomba! – mówi nam z entuzjazmem aktorka.
Faworyci? "Podziwiam dojrzałe uczestniczki"
Czy wśród uczestników nowej edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" jest ktoś, komu szczególnie kibicuje? Kasprzyk odpowiada dyplomatycznie, podkreślając, że liczy się przede wszystkim talent.
Ja kibicuję wszystkim. Wydaje mi się, że osoby, które się wyróżniają, jak gdyby liderzy, oni się w jakiś sposób już na samym początku ujawniają. I później trudno jest być niesprawiedliwym, skoro widzimy, że ewidentnie ktoś tańczy dobrze, fantastycznie.
Jednocześnie aktorka nie kryje podziwu dla uczestniczek w bardziej dojrzałym wieku.
Bardzo podziwiam dwie uczestniczki, które są już starsze od tego, kiedy ja tańczyłam. To bardzo dobry znak, że w dorosłości, w dojrzałości siła, że nie ustępujemy, nie oddajemy pola młodzieży.
Przeczytaj także: Iwona Pavlović "ma kosę" z Ewą Kasprzyk? Z ust jurorki "TzG" padły szokujące słowa
Burzliwie zapowiada się za stołem jurorskim.
Jeżeli wśród jurorów jestem ja i czarna mamba, to na pewno będą starcia. Możemy na to liczyć – zapowiada aktorka.
Nie ma więc wątpliwości, że nadchodząca edycja "Tańca z Gwiazdami" zapowiada się niezwykle emocjonująco – zarówno na parkiecie, jak i za stołem jurorskim.