Miłość Ewy Krawczyk i Krzysztofa Krawczyka to historia niezwykła. Niewiele osób wie, że małżonkowie pobierali się aż... trzy razy! (TU PRZECZYTASZ O SZCZEGÓLACH DOTYCZĄCYCH MAŁŻEŃSTWA KRZYSZTOFA KRAWCZYKA). W sobotę, 10 kwietnia, media obiegły zdjęcia zrozpaczonej Ewy Krawczyk opłakującej męża na jego pogrzebie. Podczas uroczystości pogrzebowych o wielkiej miłości legendarnego piosenkarza i Ewy mówił zaprzyjaźniony z nimi biskup Antoni Długosz. - Choć Krzysztof przemierzył cały świat, od Las Vegas po Krym, znalazł u boku kochającej żony Ewy swój mały raj na ziemi - podkreślił hierarcha, nawiązując do piosenki "Chciałem być" (WIĘCEJ TUTAJ). O związku z piosenkarzem jego żona opowiedziała "Tygodnikowi Katolickiemu Niedziela". Część rozmowy opublikował w dniu pogrzebu Krzysztofa Krawczyka portal wPolityce.pl. Ewa Krawczyk przypomniała, że męża poznała w Chicago. - Chodziłam tam do kościoła św. Jacka, a Krzysztof chodził ze mną, jak to zakochany mężczyzna. Miał wiele wewnętrznych przemyśleń, pamiętam np., że analizował każde zawołanie w litaniach. Dużo czytał, sięgał po lekturę religijną, sporo książek podsunęła mu moja mama… Proszę mnie dobrze zrozumieć – nie robię z niego świętego. To był proces, a nie jakieś cudowne nagłe nawrócenie. Zaczął się interesować religią, zadawał mnóstwo pytań o Boga, o wiarę, o modlitwy - zdradziła żona artysty.
ZOBACZ TAKŻE: Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Ten szczegół przykuł uwagę wszystkich. Łzy same cisną się do oczu
Ewa Krawczyk zdradziła też, że od półtora roku wspólnie z mężem odmawiała różaniec z Telewizją Trwam. - Jeżeli są w tym czasie inne programy, to je nagrywamy i oglądamy później. Dzień bez Różańca jest dla nas dniem straconym - podkreśliła. Przy okazji lekko oberwało się części dziennikarzy, którzy - zdaniem Ewy Krawczyk - nie publikowali wywiadów z jej mężem. - Narzekali, że to nie rekolekcje, że Krawczyk za dużo mówi o Bogu. Udawało mu się przemycać pojedyncze zdania na ten temat jedynie w wywiadach na żywo, bo wtedy nie było możliwości ich wycięcia. Myślę, że bardzo wiele osób skorzystało z tego, iż osoba znana nie wstydzi się mówić o Panu Bogu - stwierdziła żona Krzysztofa Krawczyka.