Ewa Minge krytykuje Antka Królikowskiego. "Miał prawo nie chcieć Joasi"
Ewa Minge jest znana z tego, że potrafi stanąć w obronie słabszych i uciśnionych, sama także będąc ofiarą przemocy domowej. Tym razem gwiazda, której książka "Gra w ludzi" dopiero co miała swoją premierę, postanowiła wesprzeć Joannę Opozdę w jej medialnym sporze z Antkiem Królikowskim. Kto jeszcze nie zna detali walki aktorskiej pary o opiekę nad ich półrocznym synkiem, Vincentem, ten znajdzie je tutaj.
Przypominamy - Joanna Opozda zarzuca Królikowskiemu, że ten ma nie płacić alimentów na rzecz syna i niemal nie spędzać z nim czasu. Aktor przyznał jednak w rozbrajająco szczerym wywiadzie, że chętnie opiekowałby się Vinim częściej, jednak ma to być mu utrudniane przez Opozdę. Ta twierdzi z kolei, że zamiast być odpowiedzialnym ojcem, Antek Królikowski woli wypoczywać w towarzystwie swojej nowej partnerki, prawniczki Izabeli. Takiego galimatiasu trudno młodym rodzicom, czekającym już na pierwszą rozprawę rozwodową, pozazdrościć.
Choć wielu oskarża Joannę Opozdę o granie na emocjach i wykorzystywanie dziecka jako argumentu w osobistym konflikcie z byłym partnerem, Ewa Minge ma nieco inne zdanie na ten temat. Projektantka przypomniała, że mowa o młodej, samotnej matce, której nie dane było zaznać piękna pierwszych wspólnych chwil po narodzinach małego Viniego.
Aktorska para rozstała się, kiedy Joanna Opozda była jeszcze w ciąży. Dlatego zdaniem Ewy Minge to aktor powinien był dyskretniej prowadzić swoje ożywione życie towarzyskie. Dodała także, że nie każda kobieta czuje się dobrze podczas ciąży, czego doświadczyła na własnej skórze. Zgadzacie się z nią?
Proszę pamiętać, że nią targają emocje. Jest to dziewczyna, która w najtrudniejszym momencie swojego życia dowiedziała się, że jest zdradzana. W mojej ocenie Antek miał prawo się zakochać, Antek miał prawo nie chcieć Joasi, Antek miał prawo do wszystkiego, natomiast nie wolno było mu zrobić tego w taki sposób, żeby złapali go paparazzi. Troszeczkę trzeba było zawiązać swoją chuć na supełek w czasie, kiedy matka jego dziecka chodziła w ciąży i rodziła jego dziecko. Wstrzymać się, jak normalny dorosły człowiek - Ewa Minge ostro stanęła w obronie Joanny Opozdy, przy okazji docinając Antkowi Królikowskiemu. Nie są to łatwe sprawy.
Polecany artykuł:
Może Antek ma inne doświadczenia, może jak jego mama chodziła w ciąży, to mówiła mu, że wspaniale znosiła tę ciążę. Ja doświadczyłam tego empirycznie. Ja byłam już tak zmęczona i tak nieszczęśliwa w swojej ciąży. (...) Odpowiedzialność. Męska odpowiedzialność. To, czy on dzisiaj ma nową czy nie? Bardzo proszę nie ma żadnego tematu, ale Aśkę to bolało. Myślę, że nie Aśka jest winna - Ewa Minge poruszyła także trudny i ważny temat tego, że nie każdej kobiecie ciąża służy.
Polecany artykuł:
Ewa Minge potrafi nie tylko powiedzieć, jak jest ale i nie ukrywa ludzkich słabości. Zobaczcie, z jaką zdrowotną przypadłością musiała się zmierzyć w naszej galerii zdjęć poniżej!