Sąd orzekł, że Ewa Minge nie miała operacji plastycznych. Ale to tak nie uciszyło kuluarowych spekulacji i plotek, że Ewa jest za pan brat z chirurgią plastyczną. W "Bagażu osobistym", programie Andrzeja Sołtysika w TTV, projektantka opowie o swoim życiu. Także ciężkich doświadczeniach, jak życie z mężem tyranem, a potem bolesnym rozwodzie. Wspomni o swoich synach i chorobie, z którą ciągle musi się zmagać. Z powodu choroby właśnie twarz Ewy wygląda na opuchniętą: - Chudłam do 40 kilogramów mimo, że jadłam. (...) Wyniki oscylowały w okolicach białaczki. O rozwoju tej choroby nie chcę dalej opowiadać. (...) Zostało mi łykanie regularnie sterydów - wyzna Ewa. Projektanta łyka leki od 20 lat, wygląda na to, że nigdy nie przestanie brać tabletek. Ciągłe docinki dotyczące jej twarzy i depresja, będąca wynikiem choroby, spowodowały, że Ewa myślała nawet o samobójstwie. Więcej o życiu sławnej polskiej projektantki dowiecie się w "Bagażu osobistym" w TTV w niedzielę o godz. 22.35.
Zobacz: Tylko u nas! Ewa Minge stworzyła kolekcję dla wszystkich Polek
Czytaj: Ewa Minge nie ma litości dla żonatych podrywaczy: Nie macie jaj!