Ewa Minge nie ukrywa, że jej wygląd od zawsze wzbudza spore emocje. Wciąż musi udowadniać, że to efekt leczenia onkologicznego i problemów z wątrobą. A gdy jeszcze dojdzie do tego alergia, celebrytka jest opuchnięta i nie wygląda dobrze. Okazuje się jednak, że projektantce mody powyższe dolegliwości nie przeszkadzają w poddawaniu się zabiegom, dzięki którym zmienia swój wygląd. Właśnie pochwaliła się swoją nową twarzą...
Minge pokazała, jak poddaje się bolesnemu zabiegowi
Ewa przez lata zmagała się ze źle wykonanym makijażem permanentnym. W końcu postanowiła coś z tym zrobić i rok temu udała się do specjalistki. Nieudany makijaż zastąpiła, idealnym i delikatnym. Efekt był powalający.
Wiele miesięcy Ilona Grzegorzewska walczyła z moim starym wieloletnim makijażem permanentnym . Był tak głęboki i uparty, ze zajęło nam to ponad rok czasu (...) Poprzedni moj makijaż wykończył nas obie, miałam wrażenie, że nigdy się to nie skończy. I oto nastąpił ten dzień kiedy mogłyśmy wreszcie zrobić nowy, delikatny, jasny, świetnie dobrany kolorem i kształtem . Makijaż permanentny nie powinien być mocny, widoczny, agresywny (...) W pewnych kwestiach cierpliwość, to zaleta. Kiedyś byłam niecierpliwa i w konsekwencji dzisiaj musiałam odbyć drogę przez mękę a mówimy przecież o naszej twarzy - wyznała na Instagramie.