Ewa Minge w żałobie. Straciła macochę. "Nie zasłużyła na to, co przeżyła w ostatnich dniach"

Ewa Minge dodała wzruszające słowa i kilka zdjęć ukochanej Ani, którą dopiero co straciła. Projektantka jest w żałobie. Nie ukrywa, że zmarła była dla niej jak mama, choć przecież była macochą. Żona ojca Minge okazała się kobietą ciepłą i kochającą, która wcale nie weszła w rolę mamy projektantki na siłę - stało sie to naturalnie i zupełnie nie przeszkadzało Ewie.

Zobacz także: Ewa Minge z talią osy i dzieckiem w wózku. Dopiero co została mamą, a wyglądała jak modelka

Ewa Minge pożegnała ukochaną macochę

Zobacz także: Ewa Minge mówi wprost. "Wyglądam tragicznie i fatalnie"

Minge pokazała internautom podarunek od macochy, który otrzymała niedawno - ramkę, a w środku zdjęcie urodziwej blondynki i brodatego mężczyzny.

To zdjęcie było jednym z ostatnich prezentów, jakie od niej dostałam. Nie zasłużyła na to, co przeżyła w ostatnich dniach. Nie zasłużyła, aby odejść, tak cicho, tak w jej stylu… żeby nikomu nie przeszkodzić. Do ostatniej chwili miała marzenia i wierzyła, że wyjdzie z tego mroku zwycięsko. Była jednym z najlepszych ludzi, jakich w życiu poznałam. Była piękna, mądra, dobra… była i będzie zawsze w moim sercu ważna, kochana - napisała Minge.

Zobacz także: Ewa Minge już zaplanowała swój pogrzeb, a Edyta Górniak spisała testament. Nie są jedyne

I dodała, prawdopodobnie ku zaskoczeniu wielu, nawet oddanych fanów, że żona ojca była dla niej niczym mama:

Macocha, która była jak najlepsza matka. Wdzięczna za każdy gest, drobiazg… Przeżyła w życiu piekło. Kiedy mi mówiła, że ostatnie lata z moim tatą… z nami, były jak urlop od życia, jak wakacje i to te najlepsze w życiu cieszyłam się, bo zasługiwała na wszystko, co najpiękniejsze. Z przyjemnością przyjeżdżałam do mojego rodzinnego domu, w którym była Ona…nasza Ania. Czekała niecierpliwie z ciastem, obiadem, dobrym słowem, swetrem zrobionym na drutach dla mnie. To ona wyjęła najfajniejsze zdjęcia mojej mamy i oprawiła je w ramki, stawiając w domu, który stał się także jej domem. Szanowała przeszłość, szanowała czas. Skrupulatnie liczyła, ile może jeszcze żyć. Wiedziała, że nieskończony czas nie był jej dany, lecz chwila, ale ona z tej chwili uczyniła piękny czas. Za szybko, nie teraz, nie tej zimy jeszcze i nie tak…

Zobacz także: Ewa Minge usłyszała wyrok śmierci. Mogła zrobić tylko jedno. Wciąż jest pod opieką psychiatry

Aniu tyle jeszcze lat miałyśmy zapisanych do przodu, tyle nadziei, planów… Do zobaczenia Aniu po tamtej stronie rzeki... z pewnością Cię odnajdę. KOCHAM - zakończyła Minge.

Co z rodzicami Minge? Jej mama nie żyje, ojciec ożenił się po raz drugi

Jakiś czas temu Minge wyznała, że jest blisko związana z tatą, który ma już 82 lata. Mężczyzna zawsze spędzał z córką dużo czasu, uczył ją ciekawych rzeczy. To zaowocowało piękną relacją. W zeszłym roku ojciec projektantki zakochał się i zaręczył. Miał wtedy 81 lat i od 14 był wdowcem. Mama gwiazdy odeszła w 2010 r. Wcześniej przez wiele miesięcy walczyła z rakiem.

Mój tato, a moja mama nie żyje już ponad 14 lat, znalazł swoją drugą miłość życia i się zaręczył. Dla mnie to było bardzo, bardzo ważne. On zakochał się i zaręczył w wieku 81 lat - mówiła Minge Faktowi.

Niestety zakochanym nie było dane długo cieszyć się sobą. Ukochana Ania zmarła.

Zobacz więcej zdjęć. Ewa Minge teraz i 33 lata temu. Wciąż ma figurę jak modelka