Gwiazda takich seriali jak "Na dobre i na złe" czy "Pierwsza miłość" skończyła 61 lat, ale nadal zachwyca figurą i, jak sama wyznaje, czuje się bardzo młodo! Ewa Skibińska nie rozumie, dlaczego kobiety w jej wieku utożsamiają seks wyłącznie z miłością. Według aktorki wcale nie musi to iść w parze!
Skibińska kilka lat temu rozstała się ze swoim partnerem i od tego momentu dostrzega same plusy tej zmiany. Nabrawszy pewności siebie, Skibińska podkreśla, że teraz bardziej docenia samą siebie i swoją wolność.
- Jest coś we mnie z uwodzicielki, czuję się nosicielką młodości. Coraz naturalniejsze i prostsze do osiągnięcia wydaje mi się szczęście. Nie gonię za nim, lecz wyznaczam sobie cele. Często też się poddaję i opadam z sił. Ale nie przestaję marzyć - powiedziała aktorka w jednym z wywiadów.
Ewa Skibińska szczerze o seksie bez miłości
W swoich przemyśleniach na temat dzisiejszych związków, Skibińska wyraża otwartość na nowe formy relacji. Podkreśla, że nie widzi problemu w pójściu z mężczyzną do łóżka, nawet jeśli nie jest z nim związana emocjonalnie.
- Sam temat relacji, związków, romansów od pewnego czasu dość mocno we mnie pracuje. Może dlatego, że zauważam coraz więcej rzeczy? Choćby to, że moje pokolenie Polek nie wyobraża sobie seksu bez miłości. A przecież zdarza się, że jest umowa: idziemy do łóżka, wychodzimy z łóżka, nadal się lubimy i nikt do nikogo nie wydzwania po nocach. To również może być fajne i uczciwe, choć kiedyś uważałam inaczej - przyznała aktorka w rozmowie z "Wysokimi Obcasami". - W ogóle, jak tak patrzę wstecz, widzę, że dużo się we mnie zmieniło. Wiesz, jest takie zdanie, by nie denerwować się na to, czego nie możemy zmienić, zmieniać to, co jest do zmiany, i uczyć się odróżniać jedno od drugiego. To jest taki mój life motive. I świetnie mi się z nim żyje - dodała.
Skibińska publikuje odważne zdjęcia w sieci
Ewa Skibińska nie boi się również wrzucać do sieci swoich roznegliżowanych zdjęć, a robi to z pełnym poczuciem własnej wartości i kobiecości.
- Nie ukrywam, że czuję się czasami symbolem próżności i kobiecości. Poza tym jestem estetką, do tego lubię się ruszać. Dużo ćwiczę, to mi daje siłę i energię. No i mam dobre geny, moja mama ma 84 lata, a w aplikacji z licznikiem dziennych kroków zdobywa kolejne szczyty - dodała z uśmiechem aktorka.
Postawa Ewy Skibińskiej to przykład odwagi w łamaniu stereotypów dotyczących starzenia się i intymności kobiet po sześćdziesiątce. Aktorka udowadnia, że wiek to tylko liczba, a życie – zarówno emocjonalne, jak i seksualne – może być pełne radości i satysfakcji na każdym etapie.